anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Czy w takim wypadku zostanę obciążony kosztami z tytułu niezadowolenia klienta?

MatRaf_pl
#2 Obserwator#

Hej, poprzez FB oferuje różnego rodzaju usługi związane z Google. Wystawiłem pewną usługę, która dotytczyła ZGŁOSZEŃ opinii które zostały wystawione przez konkurencję. Kupujący otrzymał prawie 3 tygodnie temu raport ze zgłoszeń na adres e-mail podany przy zamówieniu na Allegro. Efekt nie był gwarantowany, oferowałem jedynie x ilość zgłoszeń. Kupujący nie jest zadowolony z efektu, bo spodziewał się najwidoczniej czegoś innego i chyba 100% skuteczności (której nigdzie nie obiecano) i zakłada mi spór. Czy w przypadku oferowania zgłoszeń (co wynika z aukcji) które przesłałem na podany adres e-mail kupujący ma szansę na obciążenie mnie kosztami za wykonaną pracę? Miał ktoś podobny problem? @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @ayo80 @nat_not @_HolaOla_  

oznacz moderatorów
6 ODPOWIEDZI 6

LEW433
#21 Demiurg#

Jak zakup przez Allegro to oczywiście że ma prawo do reklamacji, jak to się skończy?

oznacz moderatorów

KOGIEL_T
#12 Orędownik#

Do reklamacji ma prawo zawsze, nawet poza Allegro, ale jeśli wystawiam telewizor i napiszę, że nie działa on w 100%, tylko czasem działa, a czasem nie, to kupujący może złożyć reklamację🤔

oznacz moderatorów

MatRaf_pl
#2 Obserwator#

Z drugiej strony oferuje x rzecz, której wypadkową MOŻE być efekt, lecz nie jest on zagwarantowany i kupujący jest informowany o tym, że jest to jedynie próba przed samym zakupem, więc moim zdaniem jeśli się na to godzi po takiej informacji, to jest świadom tego, że nie musi się to udać. Co do tego telewizora, jeśli ktoś wystawia produkt w stanie nieznanym to nie można mieć pretensji, że produkt działa bądź nie działa. Moje zdanie, zastanawiam się tylko czy nawet po wykonaniu mojej pracy i rozliczeniu się z tego, będę musiał kłócić się z Allegro tylko dlatego, aby nie wykonywać swojej usługi za darmo.

 

oznacz moderatorów

KOGIEL_T
#12 Orędownik#

Trudno określić problem nie znając treści aukcji, równie dobrze możesz wystawić aukcję na której sprzedajesz zdjęcia telefonu za 2000zł, a w opisie jest, że telefon jest nowy, z gwarancją i w 100% sprawny, jeśli kupujący, źle ziterpretował treść ogłoszenia, to już jego sprawa

oznacz moderatorów

MatRaf_pl
#2 Obserwator#

Faktycznie, ale tutaj kupujący wiedział o wszystkim dokładnie, nawet negocjował cenę, wszystko zostało umówione na Facebooku, a transakcja miała odbyć się przez Allegro. Kupujący pewnie przeczytał opis aukcji, sam tytuł itp. Opis był bardzo krótki ale na temat (nie było 50ciu zdań i małym druczkiem ukryte na końcu) Było jedno zdanie które mówi zero jedynkowo co jest oferowane. 

 

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

@MatRaf_pl  Raczej to tak nie działa, kupujesz i wiesz co ale nie oznacza że nie masz prawa do reklamacji, dziś działa jutro nie i co?

oznacz moderatorów