Witam,
Jakiś żartowniś wykupił wszystkie wystawione przeze mnie przedmioty z opcją "Kup teraz", wybierając opcję dostawy - odbiór osobisty z zapłatą przy odbiorze. Kontaktu z kupującym brak i nie sądzę aby zamierzał to wytłumaczyć, a że dzieli nas kilkaset kilometrów to od razu zorientowałem się, że to głupi żart. Poza tym zastanowiło mnie, że akurat tymi przedmiotami które wystawiłem na sprzedaż zainteresował się kupujący. Jutro kończą mi się aukcje z licytacją i spodziewam się, że i w nich wylicytuje co jeszcze mam w sprzedaży. Oczywiście Allegro naliczyło prowizję od tej sprzedaży i muszę to wyjaśnić. Część z wystawionych przedmiotów miało opcję wyróżnienia i nie wiem jak to teraz Allegro rozstrzygnie, odnośnie przedłużenia lub anulowania za to naliczonej opłaty. Na popołudnie umówioną mam rozmowę z pracownikiem Allegro i póki co nie wystawiam ponownie przedmiotów, a być może zaraz po wystawieniu znowu ktoś sobie zrobi głupi żart.
Proszę o podpowiedź jak sobie z tym radzicie, tzn. jak zabezpieczyć się przed tego typu działaniami? Nie mam pojęcia jak mam wystawić sprzedawane przedmioty aby nie narażać się na koszty, stratę czasu, zerowe efekty sprzedaży i ponowne, na nowo wystawianie przedmiotów, a wystawianie ich z aplikacji na telefonie wcale proste nie jest bowiem przez każde ogłoszenie trzeba przebrnąć, dodawać zdjęcia itp.
Żartowniś póki co się nie odzywa ale zastanawiam się też co w sytuacji gdy żartowniś upierał się będzie w tym, że przedmioty zakupił aby je odebrać albo nawet, że je odebrał? Proszę o odpowiedź jak to ogarnąć?
Pozdrawiam.
Adam
