Czym byłby dzień bez niespodzianki od Allegro One?! Sprzedałem przedmiot na Allegro One. Nie dowiedziałem się od Allegro, tylko od klientki, która zadzwoniła, aby spytać, czy nadany. Spakowałem paczkę i przeszedłem do strony drukowania etykiety. Jest wybór: Albo etykieta, albo bez etykiety z numerem. Wydrukowałem etykietę. Od razu uwaga. NUMERU NIE MA NA ETYKIECIE! Poszedłem do paczkomatu przy domu. Nie zaakceptował skanu etykiety. Zażądał numeru nadania. Choć ranek był wczesny powrót do domu nie wchodził w rachubę. Pojechałem do pracy i odzyskałem z Allegro numer i wpisałem na paczce. Poszedłem do pobliskiego paczkomatu Allegro One. Oczywiście paczkomat zażądał numeru, bo czytnik nie działał. Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałem wiadomość nawet ZE ZDJĘCIEM (jak dla kogoś nie kojarzącego spraw życiowych) paczkomatu przy domu i wiadomością , że tam mam wysłać paczkę. Zanim ktokolwiek z moderatorów mnie zaatakuje, proszę o rozważenie ile w tym sensu i odpowiedź DLACZEGO magiczny numer nie jest wydrukowany na etykiecie? Byłoby za łatwo? Jest na niej dużo miejsca do nadrukowania magicznego numeru. Błagam , nie utrudniajcie ludziom życia. W końcu to nie jest darmowy serwis. Płacimy za niego i to nieźle. SKĄD ten pomysł rejonizacji? U konkurencji, poszedłem na spacer i wysłalem z paczkomatu około 10km od mojego domu.
