Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sam kiedyś nosiłem (służbowo) jakieś teksty na ulicę Mysią w Warszawie do ponurego gmaszyska cenzury. Teraz cenzura przyszła do mnie:
"Uwaga! Ta wiadomość była niezgodna z regulaminem. W trosce o Twoje bezpieczeństwo, nie wyświetlamy treści wiadomości. Dowiedz się więcej."
PRL też był bardzo troskliwy i w trosce o moje dobro nie dawał mi paszportu, cenzurował treści, śledził, co robię w pracy i czy nie mam nieprawomyślnych pomysłów.
Moje najszczersze wyrazy poparcia dla wielkiego brata! W czynie społecznym gotów jestem brać udział w budowie wielkiego pomnika Allegro gdy już będzie powstawał na chwałę jego.
Nieśmiało zaprotestuję jednak przeciwko cenzurowaniu korespondencji, w końcu prywatnej.
Dla co tępszych umysłów dodam, że sam umiem sobie poradzić z niezgodnymi z regulaminem treściami skierowanymi do mnie.
@igolek W sumie nic nowego, ale dobrze widzieć, że jeszcze komuś to przeszkadza.
Ja również dość często mam poczucie, że Allegro pod wieloma względami przypomina PRL. Tu władza ma zawsze rację, i wciąż trzeba tu walczyć z problemami, które w cywilizowanym świecie są zupełnie nie znane 😎 Różnica jest jednak taka, że PRL był przymusowy
Tak dobrowolnie się temu poddaję (w pewnym sensie) ale trudno po dwudziestu pięciu latach nie czuć się związanym z tą firmą. To jak przykrości w pracy i w domu, w pracy to taka praca, a w domu boli.
@igolek Szczerze? Kiedyś czułem się bardziej związany z Allegro. Było w czasach poprzedniej Cafe Allegro, gdzie faktycznie wytworzyła się tu pewna społeczność - którą zniszczono z dnia na dzień jednym ruchem. Były to też czasy, gdy Allegro doceniało najlepszych sprzedawców, i nierzadko pytało ich o radę. Teraz ludzie, którzy nierzadko krócej są na świecie niż ja tu sprzedaję uważają, że oni wiedzą wszystko najlepiej.