Wystawiłem na Allegro lokalne aparat fotograficzny z akcesoriami. Aparat wiekowy i używany, ale w pełni sprawny, używany przeze mnie aż do wystawienia na aukcje (jako osoba prywatna) aparat klasyczny w pełni sprawny. Kupujący po otrzymaniu stwierdził, że przeprowadził test stoperem otwarcia migawki i zauważył różnice. Ogólnie nie ma nic do aparatu, że jest świetny, ale ze względu na różnice według jego pomiarów chce mi go zwrócić. Ja wysłałem w pełni sprawny aparat, przed aukcją wyciągnąłem ostatnią rolkę filmu, wywołałem w koreksie i zrobiłem powiększenia, wszystko wyszło w jak najlepszym stanie. Mam obawy, że mogła być ingerencja i jakiś element mógł być w aparacie wymieniony. Zgodzić się na test mógłbym, ale w mojej obecności, by być pewnym, że nikt nie ingeruje w elementy mechaniczne. Czy jako osoba prywatna powinienem zwrócić pieniądze i odebrać aparat nie mając w zasadzie żadnej gwarancji, że nie było interwencji w towar, który sprzedałem sprawny. Wiem, że zdarzają się sytuacje podmian podzespołów. Oczywiście nie chcę też oskarżać kupującego, ale obawy są.
