Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witajcie.
Jestem sprzedającym prywatnie,prawdopodobnie pomyliłam kolory fluidów,pani napisała mi sms_a,zadzwoniłam do niej mówiąc,że jeżeli produkt nie jest otworzony nie ma problemu z wymianą...pani drąc się na mnie umoralniała mnie z moją pomyłkę krzyczała mówiąc,że poda mnie na policję za oszustwo.Co mam zrobić,allegro napisało,że mam dogadać się z kupującą ,jeżeli tego nie zrobię zablokują mi konto.Ja ma zaznaczone,że nie przyjmuję zwrotów.
To lepiej przyjmij ten zwrot, a raczej reklamację i towar wymień na swój koszt lub po odesłaniu oddaj kupującej wszystkie koszty, także koszt odesłania. Po zablokowaniu konta będziesz miała znacznie większy problem, zwłaszcza gdy kupująca otrzyma rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących.
...to każdy kupujący może otwierać i używać towar ,jeżeli widzi na opakowaniu,że jest to nie ten odcień?
@sonulek1 trochę musisz odpowiedzialności za otwarty towar wziąć na siebie z powodu Twojego błędu. klientka w sadzie pewnie by się tłumaczyła, ze musiała sprawdzić czy na pewno jest inny kolor a opakowanie inne. Albo, ze nie zwróciła uwagi do czasu aż użyła
@sonulek1 Nie wiem, czy każdy. Jeśli został wysłany przedmiot niezgodny z opisem, wina leży po stronie sprzedawcy i nie warto się stawiać, jeśli nadal chce się sprzedawać na Allegro.
Rozmowy z klientką prowadź meilowo poprzez allegro ,będziesz mieć podkładkę o probach wypracowania kompromisu.
wysłała fotki otwartego produktu,a ja jej zdjęcia produktu wysyłanego,ona kłamie ,że nie naruszyła towaru...,ale tak nie jest
@sonulek1 Spróbuj się jakoś na spokojnie dogadać z tą klientką, jak allegro radzi, nie rozumiem tylko tego, ze zablokują Ci konto?
Masz obowiązek przyjąć reklamacji i jej wymienić na taką jak zamawiała lub rozwiązać umowę i zwrócić kasę a ona Tobie towar. Jeśli już jest rozpakowane a było nowe i zachodzi podejrzenie, ze mocno towar utracił na wartości to powołaj się na to i napisz, ze pieniądze zwrócisz jak ocenisz stan towaru, wówczas masz szanse obniżyć koszt zwrotu.
To jest reklamacja, nie zwrot. Kolor się nie zgadza...
Kupująca - gdyby była wredna - mogłaby zużyć całość, zgłosić niezgodność za pół roku, i dalej miałaby prawo do zwrotu pieniędzy albo do wymiany.
@Kasiulki2 Wiem, ale prywatna sprzedaż to nie liczę iż jest magazyn z wymiennymi i napisałem w razie zwrotu 😉
Jeśli klient reklamuje towar z powodu niezgodności z opisem a sprzedawca (nieważne, że prywatny) nie jest w stanie go wymienić, musi oddać całą wpłatę. Nawet jeśli dostanie z powrotem ogryzek szminki albo ostatnie paproszki pudru.
Oczywiście można próbować się dogadać. Ja ostatnio zwróciłam połowę wpłaty (książka plus wysyłka), bo nie zauważyłam kilku podkreśleń i jednej strzałki w tekście. Ale tylko dlatego, że kupujący na to poszedł - gdyby chciał zwrócić, dostałby wszystko co do grosza.
@Kasiulki2 Tego to nawet nie wiedziałem, ale może tak jest jak piszesz 😄 😉
Jeśli kolor się zgadza - dokładnie, co do najdrobniejszego odcienia i na pudełku też jest napisane to, co powinno - wtedy reklamację można odrzucić. W innym wypadku nie ma takiej opcji.
I pamiętaj, że dla kobiety (dla firmy kosmetycznej zresztą też) różowy nie jest po prostu różowy😊
@Kasiulki2 Z kobietami na temat kolorów nie będę nigdy dyskutował 😂 😉
Bardzo mądrze🤣
...tak właśnie napisałam
"Pomyliłam kolory" to reklamacja, a nie zwrot. Musisz przyjąć, nieważne czy rozpakowany.
Nie traktuj klientki jak osoby zwracającej towar bez podania przyczyny, bo się jeszcze bardziej wścieknie. Masz zdjęcia od klientki, więc możesz sprawdzić, czy się pomyliłaś.
Jeśli rozpakowany towar nie jest nic wart (nie da się sprzedać), najprościej byłoby po prostu oddać całą forsę łącznie z kosztem wysyłki i niech go sobie zostawi.
A na przyszłość pilnować kolorów. I nie zastanawiaj się, czy klientka zachowała się niewłaściwie, bo to nie ma w tej chwili znaczenia.
Allegro i tak już długo wytrzymało bez sankcji, patrząc na Twoje komentarze. Wątpię, czy odpuszczą jeszcze zasadną, a mimo to odrzuconą, reklamację...
Allegro i tak już długo wytrzymało bez sankcji, patrząc na Twoje komentarze.
...NIE ROZUMIEM DLACZEGO TAK NAPISAŁAŚ?
Czyli my sprzedający nie mamy nigdy racji z kupującymi!
CZY ALLEGRO USTALA SOBIE TAKIE ZASADY?
Nie mogę dociekać swojej prawdy?Zaproponowałam kobiecie od razu ,że zamienię towar,okłamała,że nie otworzyła produktu,a otworzyła...tak nie może być!
....napisałam być może pomyliłam kolory
....napisałam być może pomyliłam kolory
Być może? Kupująca przysłała Ci zdjęcie otrzymanego produktu i nadal jest "być może"?
Co się tyczy komentarzy, dwadzieścia procent negatywnych to straszna lipa jak na tutejsze standardy. Mało tego - komentarze opisowe kupujących są rzeczowe, a Twoje odpowiedzi agresywne. Tak nie można. Rozumiem, że raz nerwy puszczą, ale żeby zawsze?
Mam wrażenie, że nie przyszłaś tu po pomoc, tylko dla potwierdzenia własnych racji. Potwierdzenia nie znalazłaś, więc się złościsz.
Baw się sama, ja wysiadam, bo zrobiłam co w mojej mocy. Albo zmienisz podejście, albo zawiśniesz na dobre - wybór należy do Ciebie.