Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, otóż trafiła mi się nieciekawa sytuacja w której udział biorą klient A oraz klient B. Klient A składa zamówienie 11 maja (produktem są sole trzeźwiące), 29 lipca bez żadnej wcześniejszej próby kontaktu otwiera dyskusje i oznajmia, że mój produkt jest nieoryginalny (jestem producentem i tylko ja sprzedaje swoje produkty), chwile poźniej, że jednak produkt jest za mocny, a za chwile, że jednak ma uczulenie 🙂 W skrócie ponad 2 miesiące po zakupie, produkt zużyty, dyskusja odrzucona i allegro przyznało mi rację. Chwilę poźniej dostaje 1 gwiazdkową ocenę w moim produkcie (mam dwa produkty, jeden ma bardzo dobre opinie, ani jednej złej, drugi produkt jest nowy i jeszcze nie złapał żadnych opinii, ale jest to ten sam produkt tylko jeden jest do aktywacji przez kupujących, a drugi odrazu gotowy do użycia). Pierwsza myśl Pani się zemściła oceną, ale dobra chwile poźniej znowu dostaje 1 gwiazdkową opinie i do produktu i do konta i po weryfikacji okazuje się, że klient A założył dyskusje 29 lipca, a klient B kupił produkt 29 lipca... Przypadek ? Otóż nie, bo mieszkają kilka kilometrów obok siebie, mało tego klient B użył tego samego argumentu co klient A, czyli nieoryginalny produkt i nie działa 🙂 Jest to celowe działanie które na celu zaszkodzić mi i po prostu się zemścić za to, że nie przyznałem racji w dyskusji i nie zwróciłem pieniędzy po ponad 2 miesiącach i zużyciu produktu. Jak mam się bronić ? Raz pisałem do allegro, ale jeszcze przed tym jak klient B wystawił opinie i lipa, Teraz co prawda napisałem długa wersje ze wszystkimi szczegółami, ale wątpię, że się uda... Jakie mam szanse ? Widać ewidentnie, że te dwie osoby działają razem.
I tu masz racje, przeanalizowałem i ta niezadowolona klienta to po prostu jedno z ich działań, bo zamówienia z tej warszawy były wcześniej, więc to raczej zaplanowane działanie. Ja podejrzewam, że kupują i będą wystawiać cyklicznie negatywy co kilka/kilkanaście dni. Jakaś masakra jak ludzie potrafią być okrutni. Ale dam rade 🙂
Z czystej ciekawości sprawdziłem jeszcze zamówienia na moim sklepie internetowym i okazuje się, że również są zamówienia z tej okolicy i pokazuje mi nawet źródło bezpośrednie czyli ktoś nie wszedł przez reklamy tylko bezpośrednio wpisał adres www mojego sklepu. I też zamówienia cykliczne w odstępie kilku dni... Jak ja mam produkt po 97 zł to ile ktoś pieniędzy musi wydać jak to już łącznie z 15-20 zamówień... To coś grubego
No to widzisz już źródło? Może uda ci się znaleźć kto był pierwszy z www
Tzn. mi pokazuje pochodzenie czyli np. Facebook, Instagram, tik tok albo bezpośrednie. Bezpośrednie to znaczy, że ktoś musiał wpisać mój adres www.xxx.pl żeby wejść na mój sklep, ale nic poza tym nic więcej nie pokazuje. Natomiast to też w pewnym sensie daje to myślenia, bo u mnie 99% zamówień pochodzi z reklam i praktycznie nie zdarza się, że ktoś wejdzie przez www.xxx.pl i akurat te zamówienia co są z tej okolicy nie pochodzą z reklam tylko ktoś bezpośrednio wszedł na sklep
Poszukaj w tej okolicy jakiejś konkurencji, może akurat będzie w pobliżu zarejestrowana firma, siedziba, cokolwiek. Sprawa jest naprawdę dziwna i wygląda na nieźle zorganizowaną, no i też jest to ktoś kto dysponuje większym funduszem - więc obstawiam właśnie konkurencje.
Konkuruje tylko z jednym sklepem i on faktycznie jest dużo większy niż mój i dziwnym trafem jak zaczęły się te dziwne zamówienia i ten cyrk cały to oni wprowadzili nowe produkty (też sole, ale oni mają z zagranicy) i zaczęli je mocno reklamować na instagramie itp. Ale nie mogę znaleźć żadnego powiązania 😞 Jestem aktualnie top 1 na allegro i oni mają mnóstwo rodzai itp. ja mam dwie aukcje w tym jedna która bije ich wszystkich na głowę i ta jedna sprzedaje więcej niż ich wszystkie razem wzięte. Więc podejrzewam ich, ale co ja mogę zrobić...