Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Klient zrezygnował z zakupu i zgodnie z zasadami zrobił zwrot i odesłał paczkę. Zwrot dotarł a po jego otwarciu okazało się że opakowanie jest puste - nie ma kupionego produktu tylko pudełko po nim. Zdjęcia zrobione dopiero po otwarciu paczki. Przesyłka nie wyglądała podejrzanie i nie była klejona różnymi taśmami wiec nie przyszło mi do głowy że coś będzie nie tak. Oczywiście kupujący twierdzi że odesłał produkt i prubuje go naciągnąć. Co mogę zrobić w takiej sytuacji. Oczywiście jakikolwiek zwrot nie wchodzi w grę. Mam również nadzieję że allegro nie zwróci pieniędzy.
Kolego, zecydowanie nie zazdroszczę Ci takiej sytuacji. Ludzie na prawdę potrafią być szmatami, niestety. I to z jakiego powodu: dla pieniędzy?! To jest porażające i podłe.
Duża kwota wchodzi w grę?
Pierwszy i jedyny realny pomysł to zgłoszenie na policję przestępstwa polegającego na oszustwie. Masz świadka, miałeś na tyle farta, że rozpakowywałeś to w czyjejś obecności? Tak, wiem, głupie pytania, sam ufam ludziom i niejednokrotnie się nacinam.
Nieraz z niesmakiem patrzę jak przychodzi mi paczka z naklejką, iż pakowane w obecności kamer. Dla mnie jest to potwarz, ale po takich sytuacjach w pełni rozumiem dlaczego sprzedawcy tak robią: trafili na jedną-dwie takie szmaty i wszystko pakują bądź rozpakowują w obecności kamery. Oni mają dowód. Nie mówię, że to jest dobre, nie mówię, że idealne, ale może na przyszłość właśnie TAK TRZEBA, bo (parafrazując dziadka Piłsudskiego) "naród mamy wspaniały, tylko ludzie k...y"...
Współczuję Ci z całego serca.
Można mieć tylko nadzieję, iż karma wraca i kiedyś ktoś szmaciarza jednego przerobi grubiej, niż on chce teraz zrobić Ciebie. Może przypomni sobie wtedy dlaczego go to spotkało i komu on wyrządził krzywdę.
BTW: przy małej kwocie zaciśnij zęby i odpuść. Tak, wiem, gdzie sprawiedliwość, itd?!!! Policja, prokuratura, sąd, więcej zdrowia Cię to będzie kosztować niż te kilkadziesiąt złotych, o kasie nie mówiąc. Szkoda zdrowia na szmaciarza. Niech się udławi tym co wyłudził.
Tak sobie pomyślałem: co to był za przedmiot? Jeżeli telefon komórkowy, cwaniak utonie, musisz mieć tylko IMEI. Wtedy policja jest jak najbardziej właściwym kierunkiem... Lokalizacja telefonu o tym IMEI i dojedziesz dziada. Nie spiesz się z blokowaniem telefonu u operatora - on musi działać i lokalizacyjnie odbić się z dala od Ciebie 😉
Zdjęcia ? Sorki, ale zdjęciami można manipulować w czasie. Sam ostatnio robiłem zwrot produktu za 3 stówki i po wysyłce napisałem w wiadomości do sprzedającego, żeby nagrał filmik z rozpakowania ( nie robił zdjęcia).
Kolego, przecież o kamerach pisałem, o filmik chodzi. Sam tego nie trawię, ale może tak właśnie trzeba uczyć szmaciarzy elementarnej ludzkiej uczciwości