Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jestem zmęczony co chwilę nowszymi zasadami Allegro. Od około 9 lat sprzedaję przez Allegro. Stała walka o byt w życiu ( oczywiście ) jest nie łatwa. Zacząłem sprzedawać na Allegro - bo byłem pewien , że coś się zmieni. Jednak przez lata Allegro ewoluuje. Było lepiej a potem być wprowadzane jakieś zmiany. Rozumiem , że to dla dobra ogólnego ale tak się nie da gdy się nie ma od tego specjalisty w firmie który stale by siedział z nosem w Allegro. A kto za niego zapłaci ?
Już nie wiem jak sobie radzić ze stałymi zmianami. Tu się Allegro może zapytać ( co mnie trapi ? )
- To, że chętnie bym zapłacił komuś jednorazowo za "wyprostowanie mojego konta" by działało sprawniej - jak kiedyś.
Allegro ma w zwyczaju przysyłać na zadawane pytania - linki z rozwiązaniami. To zapewne jest dobry pomysł . Jednak nie jest dla mnie zrozumiałe to wszystko co jest w Allegro. Nie potrafię do końca zrozumieć jakichś sformułowań które są jakby w innym języku.
Do tego gdy widzę jak inni Allegrowicze sprzedają droższe ode moich towary w dużych ilościach tylko dlatego , że skrzętnie schowają właściwą cenę produktu który sprzedają. Dla mnie to jest jakichś jeden FAŁSZ.
Przecież tak nie można - podobno . Pisać , że coś kosztuje 1 zł a potem sprzedawać to za kilkaset zł. to jakiś żart. A Allegro na to pozwala bo - KASA 😉
Czy z racji wieloletniej współpracy - otrzymam jakieś wsparcie od Allegro ???
Wsparcie od allegro otrzymują tylko nowe firmy, stare są stare i tyle.
U Mnie jeden etat to jest same naprawianie allegro które co chwila coś zmienia coś dodaje cos ujmuje i to w imię jak twierdzą ułatwiania życia sprzedawcom.
Nie jest to narzędzie przyjazne zprzedawcom tylko kupującym ale tak jak nasz rząd nie jestnieją bez sprzedawców i kiedyś srogo sobie o tym przypomną.
Nie przypomną. Będą brnąć po trupach aby osiąbnąć cel. Nie ma nadzieji na głaskanie producenta/sprzedawcy. Krowa ma dawać mleko. jak nie to do rzeźni.
Wszyscy duzi sprzedawcy z którymi mam kontakt mają już wypracowaną alternatywę jakby to wszystko się rozsypało. Mówią że nie mają zaufania do portalu bo w każdej chwili mogą być zablokowani a sprzedaż i utrzymanie firmy musi iść dalej. Inwestują alternatywne kanały sprzedaży na których obserwują coraz większy ruch.
Ehh nie ma co narzekac. Nauka jest droga. A allegro w tym momencie uczy sprzedawców co robic i jak robić aby zwiekszac sprzedaż.
Można wyciągnąć wiele wniosków, nabrac doświadczenia, nauczyc sie liczyć, opracowac logistyke, sprawdzic co można wprowadzic a co nie. Wielu mniejszych sprzedawców nigdy by nie zatrudniło fachowców lub nie skonsultowało z nimi swoich pomysłow. Tutaj wiele pomysłow można przetestować i sprawdzic co działa co nie.
Mnie martwia tylko rosnące koszty : prowizje/prowizje od kosztów wysyłek/ dopłaty do smarta itp
Te koszty pociągają wzrost cen na allegro i nawet produktyzacja tego nie zmieni. W tym momencie zauwazylem że jeśłi ktos ma drogi produkt to wbija inny ean i podpina go pod produkt o wiekszej gramaturze wówczas ma produkt najtańszy.
Martwie sie tylko że wzrost cen oraz bałagan w produktyzacji wpłyna na to że jednak klienci koncowi zaczną odchodzić. Człowiek który czuje sie oszukany z reguły nie wraca.
Natomiast ciągłe zmiany? cóż uciążliwe lecz można to traktowac jako nauke i doświadczenia na przyszłość. Do zastosowania nie tylko na allegro lecz także w stacjonarnej sprzedaży
> U Mnie jeden etat to jest same naprawianie allegro które co chwila coś zmienia coś dodaje cos ujmuje
To jest właśnie to, co mnie bardzo, ale to bardzo zniechęca do pracy przy obsłudze Allegro.
Jakoś cztery lata temu postanowiłem sobie w pracy przygotować aplikację w oparciu o ich WebAPI, bo zarządzać ofertami na Allegro się po prostu nie da. Wszystko ładnie i pięknie. Nagle, zmiany: nie działa jedno, drugie. Znów trzeba się dostosować do aktualizacji. Ciągle się coś zmienia z roku na rok.
Teraz wprowadzono REST API, znów szał i przekształcanie wszystkiego, bo wyłączają starą usługę, bo tak - cała aplikacja do kosza. OK, niby jest lepiej. Jest jedno duże ALE: wprowadzono nas wszystkich w błąd, bo, jak twierdzą, nowy interfejs miał być odzwierciedleniem frontu, a wcale tak nie jest. Nie jest to 1:1. Coś tak banalnego jak wyszukiwarka (zasób: listing) jest dostępna tylko dla sprzedających VIPów, choć nie wiem co ma piernik do wiatraka, skoro twórcą aplikacji może być ktoś, kto nie prowadzi sprzedaży. Nawet wyszukiwanie po numerze oferty jest niedostępne, bo nie 🙂
W tej chwili, to dla mnie to wygląda tak: robię, bo muszę i tyle. Nie sprawia mi to już żadnej radochy. Kiedyś było naprawdę fajnie, mogłem sobie zautomatyzować kilka hurtowni, szybko i bez problemu wystawiać nowe oferty. Teraz mamy produktyzację, która po prostu wszystko psuje. Masa błędów, które nic nam nie mówią, duplikaty produktów, błędy w parametrach... ręce po prostu opadają. Wszystko wprowadzone zostało na szybkiego, nie wiem w jakim celu. Dlaczego nie mogli poświęcić z dwóch lat na testowanie tego wszystkiego równolegle w innym środowisku, nie wpływając na wdrożoną wersję?
Dobrze, że to nie ja prowadzę działalność i tylko obsługuję sprzedaż, bo szybko bym się stąd zwinął 😉
Dla przypomnienia, z innej beczki: pamiętacie błędy przy łączeniu produktu? Parametr EAN w Twojej ofercie jest przypisany do innego produktu w Katalogu.
Wiecie, że ten komunikat wcale tego nie dotyczy? Spójrzcie co Allegro zwraca w tle (na własnej stronie):
"kod": "ProductDuplicate", "userMessage": "Produkt z takimi danymi już istnieje. Skontaktuj się z autorem aplikacji."
🙂
Jakby przez tydzień sprzedawli tu tylko chińczycy, to może ktoś by się opamiętał, ale to nie realna sytuacja. 😒
@ParapetyBielpar Czy dobrze rozumiem, że chciałbyś zatrudnić osobę do obsługi swojego konta i w ramach wsparcia to Allegro miałoby pokryć Twoje koszty z tym związne?
HolaOla_ Ło... i to jest pomysł! 🤣
Dacie radę? 😀
@DECO-MASTER Nie, dlatego szanse na realizację takiego pomysłu wynoszą jakieś 0% 😉
@ParapetyBielpar lata temu wysyłali kartki z życzeniami świątecznymi i były jakieś gadżety z programu SS, Teraz nawet na to nie ma co liczyć
Wspracie mają tylko nowe podmioty i giganci płacący krociowe prowizje, reszta w zasadzie może stąd spadać, bo nikt się nimi specjalnie nie przejmuje 😞