Czy zaniżone oceny i recenzje produktu za coś co jest w opisie wykazane jest ok?

[Moliland]

Witam,

Nurtuje mnie pytanie już od dawna dawna. Jesteśmy producentem wyposażenia pokoi dziecięcych i wystawiamy swoje artykuły również na tym portalu. Niektóre artykuły występują w kilku "klasach", w zależności od upodobania klientów. Wykonujemy półki z obrzeżami w kolorze, na biało, lub w kolorze naturalnego MDF, jest to w opisie wyszczególnione, a każdy produkt ma swój kod EAN, kod producenta i jest jako osobny produkt w "produktyzacji" Allegro. Cena w zależności od wariantu również jest inna. Zdjęcia i opis nie pozostawiają złudzeń o jaką klasę i o jaki produkt chodzi. Są również produkty, które tylko i wyłącznie mają obrzeża w kolorze naturalnego MDF i jest to widoczne na zdjęciach i wyszczególnione w opisie, a też dotyczy ich ten problem.

Jednak zdarzają się dość często negatywne i częściowo negatywne oceny i recenzje danego przedmiotu, gdzie w opisie recenzji jest podane za minus, że obrzeża są w kolorze naturalnego MDF, ale właśnie taki jest ten produkt i taki jest opis i tak to przedstawiają zdjęcia. Co produkt jest temu winien? Taki właśnie jest. Niektórzy klienci sobie takie wykończenie chwalą np. do wykończenia pokoi skandynawskich i leśnych (stąd powstała w ogóle ta linia produktów). I co teraz, ktoś kto taki produkt chce, a sortuje po ocenach, może w ogóle nie zobaczyć tego artykułu, bo inne osoby co nie czytają opisów, ani nie przyglądają się zdjęciom, dały mniej gwiazdek i np. średnia poleciała poniżej 4,8.

Pytanie do adminów: Czy to jest według Allegro ok? @w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_  

Sprawa jest tego typu, że mogę te wszystkie oferty zakończyć, ale znów zaczną się pytania, czy nie mógłbym zrobić takiej oferty gdzie pasuje mi styl skandynawski z surowymi obrzeżami itp. No po to to powstało, w odpowiedzi na te zapytania. Ponadto skoro nie ma malowania krawędzi, to obniżamy nieco cenę, a potem dostajemy złe oceny, że obrzeża nie pomalowane. No wystarczy miniaturka i góra jedno zdjęcie i zerknięcie na opis, żeby wiedzieć co się kupuje. Czy można się przed tym jakoś ochronić? Jak lepiej poinformować klienta, że kupuje takie coś, a nie inne? No i kluczowe pytanie- czy jest szansa na usunięcie takich recenzji i opisów?

[az1rael]

@Moliland problem w tym że kupujący na allegro często mają rozumki kubusia puchatka i nie czytają co kupują, a w aplikacji jak kupują to patrzą na cenę i max 3 pierwsze zdjęcia bo po co mają się męczyć czytaniem i zapoznaniem się z ofertą, czyli już totalnie rozumek kurczaczka. Potem aj waj nie to chciałem, reklamacja z tytułu niezgodności z opisem, negatyw bo ja nie muszę czytać i zresztą nic nie muszę, a wszystko mogę, a allegro im pozwala na wszystko co skończy się, gdy któryś sprzedawca w końcu się wnerwi i w sądzie rozjedzie takiego kupującego na grubą kasę. Wtedy ten z płaczem przyleci się poskarżyć do allegro i odpowiedzą mu ale my z tym nie mamy nic wspólnego dorosły jesteś. Reasumując według allegro musisz wystawić 5mln wariantów tej samej oferty różniących się pomalowaniem lub nie półki x czyli jeśli występuje jakakolwiek różnica w specyfikacji to osobna oferta na osobny ean, a potem i tak chińczyk ci to zajumie z katalogu allegro twoją super wymuskaną robotę i dorobi na nią zamiennik za pół ceny po kosztach nijak nie wyglądający jak twój oryginał a tylko dostaniesz po tyłku negami w produkt. Ty sprzedajesz oryginał prima sort a chińczyk dziadostwo i twój wypieszczony produkt powiązany z dziadostwem zyska miano barachła.

[Ziolko39]

@az1rael Masz absolutną rację > już miałem takich allegrowiczów > "środki kapusty" > zadających pytanie na które odpowiedź jest w opisie aukcji > np. "jaki jest przebieg migawki?" > gdzie w opisie jest to podane, najczęściej powiększoną czcionką > i jest dodany zrzut ekranu do zdjęć z programu do odczytania takich danych

Ale po co czytać opis jak wystarczy sam tytuł i cena > i to często tytuł narzucony przez Allegro > czasam umieszczam na początku aukcji powiększony wpis > Tytuł aukcji i parametry zostały narzucone przez katalog Allegro > prawdziwy jest mój tytuł i mój opis. > nawet niektórym nie chce się przeczytać pierwszego zdania > tylko zadają "inteligentne pytanie"

[br.]

To jakieś dziwne pretensje. Klient kupuje przedmiot i dopiero w domu ma możliwość obejrzenia przedmiotu takiego jaki on jest. Nie jest ważne co było w opisie, bo klient ma prawo do własnej oceny przedmiotu, jak go postrzega, czy jest funkcjonalny, ładny ... itp.

To dobrze że wszystko jest w opisie, gdyby ważnych informacji nie było klient miałby prawo do złożenia reklamacji,  tak to ma tylko prawo do napisania opinii.

I proszę klientom tego prawa nie odbierać, bo nawet niepochlebne opinie są najbardziej pomocne. Dlatego że właśnie takie opinie są najbardziej prawdziwe.

[Moliland]

Jakie dziwne? Dawać negatywe oceny lub ucinać gwiazdki i mieć pretensje, za coś co sobie się wyobrażało, a takie być nie powinno? kogo to wina? Jak ja mam jakieś uwagi to wracam do opisu i czytam kto nie zrozumiał i czy nie było wprowadzania w błąd. Jeżeli to ja nie doczytałam to uważam, że produkt jest ok, a ja się pomyliłam, a nie ucinam gwiazdki, bo miał być taki jaki sobie wyobrażałam, a nie taki jaki jest na zdjęciach (wszystkich) i dokładnie wyspecyfikowany w opisie.

[Monika__L]

Chyba nie rozumiesz

masz szafkę w brzozowej okleinie z obramowka półek w kolorze białym. Opis i zdjęcia temu odpowiadają. Dobra. Kupujesz. Przychodzi. Skręcasz. I piszesz że szafka w kolorze brzozowym ale niepotrzebnie fragmenty półek są białe bo ładniej byłoby w brzozie. I dajesz ocenę za opis 4/5

moim zdaniem o to chodziło autorowi. I nie. To nie jest w porządku ale Allegro niczego nie będzie usuwać bo to subiektywna ocena klienta, której nie można go pozbawiać 

[Moliland]

Tak, domyślam się, że nie idzie z tym nic zrobić, ale od tego jest gadane, żeby sobie pogadać 🙂 Mam kilka ofert, które przez to cierpią i tak chyba musi być.

Nawiasem mówiąc, i widząc po sobie sama już przestałam sortować oferty po ocenach i nie zwracam już tak jak wcześniej uwagi na opinie innych podczas zakupów.

[Ziolko39]

@Moliland To wcale nie jest dziwne > na Allegro nie brakuje takich co "mieli do szkoły pod górkę" > miałem dawno temu takiego gościa, co kupił przedmiot (w aukcji było wyszczególnione punkt po punkcie co wchodzi w skład oferty) > gostek ściągnął sobie instrukcję, zobaczył co można opcjonalnie dokupić do przedmiotu > wystawił negatyw za brak jednej z opcjonalnych rzeczy > i co mogłem zrobić > najwyżej nawtykać mu po cichu > bo za odpisanie tego w odpowiedzi pewnie by ją skasowali.