Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry,
chciałbym opisać sytuację, która moim zdaniem pokazuje, jak mimo kompletu dowodów odpowiedzialność próbuje się przerzucić na sprzedającego.
Sprzedałem kupującej kocioł gazowy Viessmann. Towar był fabrycznie nowy, kompletny i idealnie zabezpieczony. Mam pełną dokumentację zdjęciową wykonaną bezpośrednio przed wysyłką:
– karton cały, bez żadnych uszkodzeń,
– paczka owinięta folią,
– wyraźna naklejka: „Przy odbiorze rozpakuj i sprawdź zawartość w obecności kuriera”,
– zdjęcia wnętrza paczki – kocioł osadzony w styropianach, stabilny, nieuszkodzony.
Kupująca odebrała paczkę bez zastrzeżeń, nie sprawdziła jej przy kurierze i nie sporządziła protokołu szkody.
Następnie zgłosiła reklamację, którą przewoźnik odrzucił, właśnie dlatego, że:
– brak protokołu,
– brak zgłoszenia przy odbiorze,
– paczka odebrana jako „bez uszkodzeń”.
Potem kupująca złożyła wniosek w Allegro Protect.
Ten wniosek również został odrzucony.
Wszystko było więc jasne – dowody, zdjęcia, decyzja przewoźnika i decyzja Allegro Protect wskazywały, że sprzedający nie ponosi winy.
I teraz najważniejsze:
Mimo tego dostałem wiadomość od Allegro, że rzekomo „do uszkodzenia doszło z powodu niewłaściwego zabezpieczenia przesyłki” i mam „zaproponować rozwiązanie kupującej”.
Tymczasem moje zdjęcia pokazują coś zupełnie odwrotnego.
Towar był zabezpieczony wzorcowo, nie mógł się przesuwać, wszystkie fabryczne zabezpieczenia były na miejscu, a paczka przed nadaniem była w stanie idealnym.
Mam więc sytuację, gdzie:
…a mimo to w kolejnej wiadomości próbuje się zrzucić winę na sprzedawcę.
Chciałbym zrozumieć, na jakiej podstawie podejmowane są takie decyzje i czy inni sprzedający mieli podobne doświadczenia.
Wysyłamy paczki zgodnie z procedurami, robimy zdjęcia, zabezpieczamy towar najlepiej jak się da – a i tak wygląda to tak, jakby odpowiedzialność można było przerzucić na nas w każdej sytuacji, nawet gdy kupujący nie przestrzega podstawowych zasad odbioru przesyłki.
Chętnie poznam opinie innych sprzedających oraz moderatorów.

@xskylxx odpisz że kocioł był zabezpieczony fabrycznie przez producenta zgodnie ze sztuką i nie miał prawa w transporcie ulec uszkodzeniu z powodu złego spakowania co potwierdza dokumentacja zdjęciowa, kupująca nie sporządzajac protokołu szkody i nie wnosząc zastrzeżeń do odbioru w terminie 7 dni od odbnioru zgodnie z prawem sama zamknęła sobie możliwośc uzyskania rekompensaty od przewoźnika skoro tego nei zrobiła zgodnie z zapisamu prawa pocztowego paczkę wydano jej nieuszkodzoną wraz z zawartością. Oznacza to że skoro na zdjęciach nie sprzed wysyłk ioraz w transporcie nie uległa uszkodzeniu a wydanie nastąpiło to odpowiedzialność za towar wygasła z chwilą wydania a do uszkodzenia doszło u kupującego i z jego winy, roszczenie jakiekolwiek ze strony allegro lub kupującego uwazasz za bezpodstawne i odrzucasz w całości informujac że kupująca ma prawo do złożenia odpowiedniego pozwu w sądzie cywilnym, gdzie materaiły dowodowe zostaną udostępnione do wglądu dla sądu, stron postęowania i ich pełnomocników ustawowych
Dziękuje za wskazówkę
@xskylxx zarządałbym też udostępnienia od kupujacego tresci protokołu szkody jaki niby sporzadził do reklamacji u przewoźnika bo podejrzewam że nie wypełnił lub zmyślił cześc dotyczacą zabezpieczenia paczki oraz treści odpowiedzi reklamacyjnej przewoźnika
Kupujący nie spisał protokołu szkody ja za niego to zrobiłem online żeby pomóc podczas reklamacji
@xskylxx masz treść odpowiedzi reklamacyjnej przewoźnika? kiedy tzn po ilu dniach spisałeś protokół?
@xskylxx tak to już jest na Allegro, że zawsze sprzedający jest winny😞
@KOGIEL_T Tak nie powinno być…
Długi post i w sumie nic nie wiadomo. Niby jest tak jak Panowie piszą ale też?
- w jakim stanie paczka dotarła według kupującej?
- czy miała w ogóle okazje napisać przy kurierze ten protokół szkody, jak zrzucił jej to na podwórko i zwiał to jak miała? Tak wiem, mogła online. Ale to i tak zawsze odrzucają. A kurierzy nie zawsze widzą sie z odbiorcą. Czasem zostawiają gdzie popadnie.
- mówisz, że nie sprawdziła przy kurierze. Mam wrażenie że przy poważnym uszkodzeniu opakowania nalegała by na to, a jakoś tego nie robiła? Czyżby nie było mocno uszkodzone, moze przepakowane?
- czy w ogóle wykupiłeś do paczki usługę sprawdzenia zawartości przy kurierze? Masa sprzedawców tu też krzyczała, że klient nie sprawdził, w sytuacji gdy klient nie mógł sprawdzić, bo to była zwykła allegrowa wysyłka bez dodatkowo płatnych opcji...
To wszystko będzie miało wpływ na dyskusje.
Allegro napisało że przewoźnik przekazał towar w obecności kupującego. Każdy kocioł ma swój numer seryjny więc nie mógł być przepakowany. Jest to obowiązek sprawdzić paczkę w obecności kuriera równie dobrze ona mogła uszkodzić kocio podczas montażu gdyż szkodę zgłosiła dopiero po 2 dniach…