Witam, sprawdzam właśnie rozliczenia z allegro. To już ludzkie pojęcie przechodzi jak nas "kroją" od kwietnia DPD też dołączyło. Był spokój, tylko inpost doliczał. Wysyłamy dziennie około 200 paczek, przez cały miesiąc pakujemy ok, lecz nagle przychodzi dzień w którym, ok 60-80 paczke jest źle spakowanych. Raz zacząłem sprawdzać numery paczek i najlepsze było to, że paczka która została zabrana 10 minut wcześniej, 10 minut później miała doliczoną opłatę dodatkową. Pytałem kuriera który zabiera paczki czy on coś może kliknąć, że jest zły gabaryt itd mówi, że nie mają takiej opcji. Oni tylko skanują paczki pod numer zlecenia i to wszystko. Więc napisałem do "mojego opiekuna" w inpost, zgłosiłem problem. Trwało to pewnie z dwa miesiące, to był na urlopie to czeka na odpowiedź, zwlekanie na całego w końcu otrzymałem odpowiedź, że wszystko było zgodnie z regulaminem. Zapytałem proszę o przesłanie potwierdzenia podstawy na jakiej zostało to doliczone, dostałem odpowiedź po takim czasie nie jest to możliwe. Dzisiaj sprawdzam DPD, od kwietnia zaczeli praktykować to samo, skończyło się doliczanie opłat za tzw. przepakowanie itd od tego miesiąca zaczęło się to samo, doliczanie dodatkowych opłat i ubezpieczeń. Doliczają dodatkowo za UBEZPIECZENIE pomimo tego, że deklarujesz przy generowaniu etykiety wartość 1000zł(co jest w standardzie) a zamówienie masz na 1500zł to doliczą Ci ubezpieczenie, gostek odpisał mi że zgodnie z regulaminem bla bla bla, ja pytam przecież deklaruje inną kwotę więc po co na siłę ktoś mi to ubezpiecza na inną jak z tego ubezpieczenia przy reklamacji i tak nic z tego bo zawsze znajdą jakąś lukę. Taki mamy regulamin. Druga kwestia podałem mu numer paczki z połowy marca, pytam skoro paczka była niestandardowa(pomimo tego, że wysyłamy tego bardzo dużo tak samo pakowane) dopiero po ponad dwóch tygodniach została doliczona opłata. Odpowiedział, jest to czas na przesłanie dyspozycji od przewoźnika, więc poprosiłem go proszę o przedstawienie dyspozycji na podstawie której doliczyliście opłatę, odpisał że proszę złożyć reklamację do przewoźnika. Ja pytam dlaczego do przewoźnik jak to Wy doliczyliście opłatę więc proszę przedstawić mi dyspozycję. To wszystko 5 minut na pytanie o dyspozycji przesyłał mi link gdzie mam złożyć reklamację, po czym czat zakończył. Chamstwo jakich mało, płacimy prowizję i jeszcze nas kroją na tym. Czemu poczta nie dolicza ? Ma ktoś pomysł jak to ogarnąć ? Może wspólnie napiszmy jakieś pismo? Przecież nie może tak być, Miesięcznie to parę tysięcy złotych.
