anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dyskusja z kupujący i blokada konta

dominosk
#8 Zapaleniec#

Ciekawa sytuacja, klient zakłada dyskusję, że nie zwróciliśmy mu wpłaty za zwrócony towar. Niby prosta sprawa czas na rozpatrzenie reklamacji 14 dni od daty otrzymania towaru, jednak kupujący wymusza cały czas na nas zwrot wpłaty przed tym terminem. Co zrobił pracownik allegro???? Zablokował nam konto i zaakceptował zwrot pieniędzy poprzez ochronę kupującego. Czy to jest zgodne z prawem skoro czas na rozpatrzenie reklamacji jeszcze nie upłynął? Co mam zrobić żeby odblokować konto?Jeszcze jedno towar zwrócony uszkodzony, pomimo kilku wysłany zgłoszeń do allegro oraz e-maili nadal podtrzymywane jest zwrot dla kupującego. Ja nawet nie wiem jaką kwotę mu zwrócą bo w zamówieniu było kilka przedmiotów a reklamował tylko jeden.

oznacz moderatorów
21 ODPOWIEDZI 21

dominosk
#8 Zapaleniec#

Niestety Allegro przeczy samym sobie cytuję ze strony allegro

"

Jeszcze do zeszłego roku było tak, że jeśli Klient zwracał towar to do paczki dołączał formularz odstąpienia od umowy, zatem data dostarczenia przesyłki była datą dostarczenia odstąpienia od umowy i od tego czasu mieliśmy 14 dni na rozliczenie środków.

W ustawie jest zapis, że powinniśmy zwrócić środki w ciągu 14 dni od momentu, kiedy Klient odstąpi od umowy, jednak można wstrzymać się do momentu dostarczenia przez Klienta dowodu na odesłanie lub dostarczenie produktu.

Teraz pytanie: Co w sytuacji kiedy Klient odstąpił od umowy wypełniając formularz zwrotu przez Allegro,  odesłał towar w takim terminie, że ostatni dzień na rozliczenie przypadał na dzień dostarczenia przesyłki. Ze względów logistycznych, nie jest możliwe rozliczenie u mnie zwrotu w tym samym dniu w którym została dostarczona. Pracujemy do 15, a Kurier przyjechał z paczką o 14:47. 

Klient twierdzi że takie działanie jest niezgodne z przepisami i oczekuje przeprosin oraz rekompensaty."

 

oznacz moderatorów

Kasiulki2
#17 Koryfeusz#

@dominosk 

Tłumacząc z prawniczego na ludzki: nie to jest ważne, jaki formularz wypełnił klient, ale to, co w nim napisał. Liczy się treść, nie tytuł pisma, jeśli są rozbieżne.

Sam uznałeś to za reklamację, i słusznie. Klient nie odstąpił od umowy, tylko zgłosił reklamację. Powtórzę: termin rozpatrzenia reklamacji nie zależy od tego, kiedy dostaniesz zwrot towaru. Fakt, że Allegro samo się miota między odstąpieniem a reklamacją, nie zwalnia Cię z obowiązku przestrzegania (nienajmądrzejszego) prawa.

Wystarczyło być konsekwentnym, a mógłbyś odrzucić reklamację dwukrotnie: pierwszy raz, bo zwrot nie dotarł, a potem ponownie - bo zwrócony towar nie jest tym samym, który został wysłany. I byłby spokój...

oznacz moderatorów