anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

InPost nie widzi problemu w niedostarczeniu przesyłek Smart

MAMY ROZWIĄZANIE!
TATLOK
#15 Entuzjasta#

Uwaga InPost nie zwraca poniesionej przez sprzedawcę opłaty za ponowną wysyłkę towaru do klienta,  w sytuacji gdy nie dostarczył zamówienia w opcji Smart, np. jak to określili w odpowiedzi na reklamację z przyczyn "operacyjnych".  No przecież ręce opadają. Jak ten Smart ma tak wyglądać że to sprzedawca pokrywa te bezpłatne przesyłki to dziękuję bardzo za taką współpracę. Wycofuję smarta z moich ofert.

oznacz moderatorów
6 ODPOWIEDZI 6
sl-aw-ek
#17 Koryfeusz#

InPost robi tak od dawna  😂

oznacz moderatorów
TATLOK
#15 Entuzjasta#

No ale jak można nie wywiązać się z umowy i bezczelnie pobrać pieniądze za ponowną wysyłkę, jednocześnie uchylając się z wypłaty odszkodowania, chociażby tylko w wysokości zwrotu  kosztów wysyłki. To nie tylko brak przyzwoitości, ale czyste cwaniactwo.

oznacz moderatorów
mikeza
#21 Demiurg#

@TATLOK  bo ten smart ma na celu nabijanie kabzy allegro i firmom doręczającym przesyłki. Dopiero co był post o naliczaniu jakiejś dziwnej opłaty w wys, 3,68zł za włożenie paczki do innej przegrody w paczkomacie. Okazuje się, że wielu sprzedawców zorientowało się dopiero po kilku miesiącach, że takie opłaty są doliczane 🙂

______________________________________
Dobra rada zaczyna się od milczenia
oznacz moderatorów
TATLOK
#15 Entuzjasta#

Czyli doliczamy straty do cen produktów, oj drogi kliencie to ty za wszystko płacisz w produkcie końcowym, za 15% prowizję na Allegro i Smarta qwazi darmowego.

oznacz moderatorów
LEW433
#21 Demiurg#

@TATLOK Przecież każdy normalny wie że w naturze bilans mówi wyjść na zero Oczywiście że to wszystko jest przerzucone na klienta

oznacz moderatorów
annas14-firma
#16 Inspirator#

Do nie dotyczy tylko SMARTA. InPost zbudował skuteczną zaporę przy reklamacji wykonanej usługi. Ich metoda to pokazanie klientowi, że nie ma sensu składanie reklamacji. Są gotowi ponieść wysokie koszty obsługi reklamacji (czas pracowników, koszty korespondencji) aby wykazać, że nic nie muszą zwrócić albo kwota jaką się odzyska jest śmieszna. Po dwóch lub trzech oczywistych przypadkach zaginięcia  lub zniszczenia przesyłki, każdy dojdzie do wniosku, że trzeba to wkalkulować w koszt własny i nie tracić czasu na dochodzenie rekompensaty. 

Jeśli twój biznes jest odpowiednio duży to trzeba zrobić tak jak ImPost - ubezpieczyć się od zdarzeń zaginięcia przesyłek. InPost ubezpieczył się w Generali.

oznacz moderatorów