Do tej pory jakoś się udawało ale trafiło i na mnie 🙂 Klientka w sierpniu zeszłego roku kupiła ode mnie osuszacz, na aukcji mamy informacje, że dajemy tylko miesiąc gwarancji, ponieważ nie mamy gwarancji producenta, są to towary powystawowe, leżaki magazynowe, zwroty itp. Wiem że Allegro i tak wpisuje roczną gwarancję na którą nie możemy nic poradzić, ale to że mamy politykę miesięcznej gwarancji jest napisane jak wół na aukcji. W październiku zeszłego roku napisała w wiadomości że ma jakiś problem, w ramach dobrej współpracy pomimo że było już teoretycznie po naszej gwarancji przyjęliśmy na serwis osuszacz, jak się okazało wypiął się czujnik, czyli nic się nie stało. w lutym tego roku znowu był problem i znowu jej pomogliśmy, tym razem wymieniliśmy część, osuszacz chodził w serwisie dwie doby i wszystko było ok, wysłaliśmy do klientki sprawny sprzęt. W kwietniu napisała że po ostatniej naprawie dopiero teraz włączyła osuszacz , chwilę pochodził i znów ma problem. Jak to rozwiązać? Kobieta życzy sobie zwrotu 1250 zł bo tyle zapłaciła za osuszacz, u niej chodził prawie rok, warunki muszą być tam takie sobie, bo jak wraca do nas do naprawy to wewnątrz osuszacza jest zapleśniały, nie wiem jak to ugryżć?
