anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Jak udokumentować, że odesłany towar przez kupującego nie jest mój, nie ten był sprzedany?

serwisautomax
#8 Zapaleniec#

Mam ciekawą absurdalną sytuację z allegro. Jak należy udokumentować, że reklamowany towar, który przesłał kupujący nie jest tym, który został mu sprzedany?

Ale od początku, kupujący kupił u mnie towar, który oznaczony był co do tożsamości (posiadał indywidualny, unikatowy nr seryjny). W czasie zakupu kupujący otrzymał stosowne dokumenty potwierdzające jego tożsamość itp. Po prawie roku kupujący odesłał sam towar bez żadnych dokumentów a na allegro otworzył spór i napisał tylko, że towar jest uszkodzony i korzysta z rękojmi. Reklamacja z tytułu rękojmi została w terminie z mojej strony odrzucona. Uzasadnienie odrzucenia reklamacji podałem jako, że towar nie jest mój, nie figuruje w mojej bazie sprzedanego towaru. I teraz zaczyna się "Państwo w Państwie". allegro blokuje mi konto twierdząc, że naruszam ich regulamin w punkcie 2,12 (który nie ma nic wspólnego z rękojmią) i nakazuje mi zwrócić pieniądze, które wcześniej zwrócili kupującemu z programu "protect". Zaczyna się pisanie ale to jak grochem o ścianę. Ja swoje a oni swoje i to jeszcze nie na temat. Naszą rozmowę a właściwie monolog z mojej strony można porównać do sytuacji, że ja pytam, która godzina a oni albo odpisują, że jest ładna pogoda albo w ogóle nic nie raczą odpisać lub, że udzielili już stosownych odpowiedzi (podali jaka jest pogoda). Wygląda to żenująco z ich strony ale tak ten dział tak działa. W końcu po wielogodzinnym pisaniu do nich zażądali z mojej strony abym przesłał im dowód, który udokumentuje, że odesłana część przez kupującego nie należy do mnie. Samo oświadczenie z mojej strony i stosowne pismo wysłane kupującemu nic dla nich nie znaczy i nie ma żadnej wartości w sprawie. 

Więc Nobel dla tego, kto wie jak to zrobić, czekam na odpowiedź.

oznacz moderatorów
23 ODPOWIEDZI 23

serwisautomax
#8 Zapaleniec#

Mija kolejny dzień a ja dalej czekam na odpowiedź z ich działu prawnego. Pikanterii dodaje fakt, że jak kontaktowałem się z rzecznikiem konsumenta to na wszystkie moje pytania odpowiedź została udzielona mi w kilka minut i wszystkie podparte zostały przepisami prawa, łącznie z wykazem odpowiednich przepisów. W przypadku **piiip** nikt mi nic nie odpisuje a jak już coś raczy odpisać to jest to odpowiedź tego typu: "...proszę o jeszcze odrobinę cierpliwości.

Gdy tylko otrzymamy odpowiedź od razu się z Panem skontaktujemy."

No i czekam jak przysłowiowy "kołek" a konto dalej mam bezprawnie zablokowane, które nie przynosi dochodów. Takie są ich standardy obsługi sprzedawców, z których to żyją i którzy ich utrzymują.

oznacz moderatorów

serwisautomax
#8 Zapaleniec#

"alle drogo" pisane razem nie jest jeszcze ujęte w słowniku polskim jako wyraz ogólnie przyjęty za obraźliwy więc nie rozumiem dlaczego powyżej został "wypipowany" Widzę, że sami dążą do tego że niebawem tak będzie.

oznacz moderatorów

komis-bell
#21 Demiurg#
oznacz moderatorów

az1rael
#21 Demiurg#

@komis-bell czytałem ost na fb i w komentach tragedia gośc twierdzi że jak to za takie nic 8 lat prawo polskie jest śmieszne. Ogólnie mentalność polaków ost leży i robi pod siebie kali ukraść kali dobry kalemu ukraść olaboga jaki biedny kali

oznacz moderatorów