Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Widzę że allegro to taka platforma gdzie sprzedający nic nie znaczy. Kupujący to Bóg. Jeden negatyw zrobił mi 99,3 procent, zresztą totalnie z czapy, wielka Pani nie przeczytała opisu, nie podjęła dyskusji, nie odezwała się tylko od razu negatyw po całości, dyskusję chciałem podjąć, ale ona ma na to wywalone. Chciałem nawet oddać jej pieniądze i żeby sobie ten towar zostawiła, ale cisza. Mam to w sumie gdzieś już teraz, ale kolejne pozytywy już nie mają wpływu na podniesienie procentowe, po co? Allegro wychodzi chyba z założenia że mamy płacić prowizje, oni zarabiają a sprzedający praw żadnych. Żenada. Oczywiście w ich dziwnej zakładce moje procenty są nieakceptowalne 154 pozytywów 1 negatyw, no super. Mam dużo ofert, ale już zbieram siły na usunięcie się z tego bałaganu.
Nie ty pierwszy i nie ostatni jesteś ofiarą subiektywnej jak to mówi ich regulamin oceny kupującego.