Spotkała mnie historia, po której straciłem resztki wiary w jakąś sprawiedliwość ze strony Allegro. Klient zamawia przedmiot, płaci i nie odbiera z paczkomatu. Więc ja grzecznie informuję klienta, że paczka wróciła, chociaż teoretycznie, to nie moje zmartwienie. Klient pisze, żeby wysłać jeszcze raz, więc ja, że ok, tylko proszę o 8,99 zł za ponowną przesyłkę. Na co klient, że albo wysyłam, albo zwracam pieniądze. No to zwróciłem pieniądze, nawet z kosztem przesyłki, tak jakby odstąpił od umowy. I co w zamian? Tak, negatyw, jedna gwiazdka za zgodność z opisem przedmiotu, którego ani nie dotknął, ani nawet nie widział i jedna gwiazdka, a jakże, za obsługę klienta. Była to dla mnie tak ewidentna sytuacja, że nie przyszło mi na myśl, że Allegro nie usunie tej oceny. A tu niespodzianka. Klient ma prawo do subiektywnej oceny. Postępujcie sobie tak dalej ze sprzedawcami.
Na ten moment stracę tytuł Super Sprzedawcy i jakość poleciała na łeb na szyję. @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
