Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
witam.
Mam problem z klientem który twierdzi że nie otrzymał paczki od kuriera DPD z zamawianym u mnie produktem.
W sledzeniu przesyłki widnieje ze przesyłka została doreczona.
Klient upiera sie ze jej nie dostał ani nikt z jego domowników, złożyłem zatem reklamacje w DPD klient musiał napisac oswiadczenie ze nic nie dostał i nie kwitował.
W odpowiedzi od firmy DPD przeczytałem ze po wnikliwej analizie stwierdzają ze paczka została doreczona pod wskazany adres. Natomiast w wyniku panującej epidemii koronawirusa nie maja obowiazku pobierać podpisu od na terminalu od odbiorcy,
Teraz pojawia się słowo przeciwko słowu, klient twierdzi ze paczki nie dostał, firma kurierska oficjalnie odpowiada ze tą paczkę mu doreczyła. Co mam zrobić ? zwrócić kientowi pieniadze? Nie widzi mi się oddawac kazdemu kupujacmu pieniedzy ktory powie od tak ze on nic nie dostał...
dodam ze chodzi o przedmiot za 3000zł .
co poradzicie w takiej sytuacji? osobiscie uważam ze kupujacy powinien zgłosic sprawe na policję.i niech wyjasniają gdzie jest paczka
pozdrawiam.
Kupujący powinien zgłosić na Policję, a ty z numerem jego zgłoszenia idź i poproś o przesłuchanie u siebie w najbliższej komendzie, miejcie to z głowy 🙂
Ty masz odpowiedź, że paczkę doręczono. Na tym Twoja rola się kończy. Wysłałeś towar na adres, który podał klient, poprzez formę wysyłki jaką również on wybrał.
Skoro on twierdzi, że nie odebrał paczki, a kurier twierdzi inaczej, to niech się już klient z DPD "pałuje". Gdyby faktycznie nie odebrał to tak jak piszecie, dawno by to zgłosił na policję.
Ty się z umowy wywiązałeś.
No właśnie się nie wywiązał, jeśli kupujący nie kłamie, nie doszło do wydania rzeczy.
i tak i nie, ale przepisy mówią, że sprzedający odpowiada do momentu odbioru przez kupującego, tylko że ktoś tu kłamie, albo kupujący albo kurier, fajnie by było gdyby w tym temacie wypowiedział się kupujący, @marcello-jubiler, zaproś go jeśli możesz 🙂
Ustalimy co się stało, każdy opowie swoją wersję na komendzie i policja się zajmie resztą. Temat jest bardzo ciekawy 🙂
@marcello-jubiler Kurierzy potrafią "zagubić"towar a później znajdują go gdzieś u siebie @konto zamknięte OK?????
no ale, że kurier zaznaczył jako doręczono, tzn że dziabnął sam 😮
@marcello-jubiler Nie ma żadnego dowodu, że paczka została doręczona, a za zaginięcie przesyłki lub jej uszkodzenie w transporcie względem kupującego odpowiada sprzedawca. Jeśli kupujący wystąpi o rekompensatę z POK, prawdopodobnie ją otrzyma, a Allegro będzie się domagało od Ciebie zwrotu tej kwoty.
W sledzeniu przesyłki widnieje ze przesyłka została doreczona. - to jest dowód 🙂
Nie, to nie jest dowód. Dowodem może być podpis odbiorcy lub kogoś z domowników.
Kiedyś listonosz nie dostarczył mi listu poleconego z kancelarii prawnej, a potem okazało się, że powstały z tego powodu spore kłopoty. Poczta nie chciała mi udostępnić dokumentu z podpisem odbiorcy tego listu. Dopiero po zgłoszeniu reklamacji do zarządu PP w Warszawie napisano mi, że nastąpiło doręczenie zastępcze, czyli listonosz wrzucił list polecony do skrzynki bez żadnego podpisu. To wystarczyło - był to dla mnie dowód, że przesyłka nie została doręczona i dowód ten był skuteczny w postępowaniu. Aha, w śledzeniu też list widniał jako doręczony.
No to w sumie rację masz 🙂 Choć teraz o podpisy u kurierów ciężko 😮
@xyz96 sprzedający zwrócił się do DPD otrzymując informację, że paczkę doręczono. Więc zwrotu z POK kupujący nie powinien otrzymać kosztem sprzedawcy, który rzecz wydał. Teraz to adresat powinien ustalić z DPD (a DPD z kurierem) co się stało i kto tak naprawdę kłamie.
Absurdem teraz by było ściąganie pieniędzy z Bogu ducha winnego sprzedawcy! Postaw się na jego miejscu. On tej rzeczy nie ma, więc jakim prawem Allegro miałoby np. wystosować do niego roszczenie? O co? Miałby jeszcze raz wyłożyć 3000zł i co dalej? To sprawa dla policji, a nie Allegro. Poza tym, każdy może sobie powiedzieć, że nie odebrał paczki. Mi jak kurierzy doręczają przesyłki, często za kilkanaście tysięcy to też nigdy nie podpisuję. No i co, mam w końcu stwierdzić, że czas w końcu oskubać któregoś z moich dostawców?
Nie wiemy kto tu jest winien i nie ma co wydawać wyroku, ale wiem jedno. Ostatnią osobą, do której można mieć w tej sytuacji pretensje i jakieś roszczenia, to sprzedawca.
To wszystko staje na głowie normalnie....
Jeśli kupujący nie kłamie, sprzedawca nie wydał. Art. 548 § 3. Kc.
Nie ma dowodu, że wydał. Ja nie rozstrzygam, co się stanie, piszę tylko, że kupujący może wystąpić z wnioskiem do POK i prawdopodobnie odszkodowanie otrzyma.
"Jeśli kupujący nie kłamie" DOKŁADNIE. Tego nie wiemy. Póki co, sprzedawca widzi tylko, że paczkę odebrano. Taką też informację uzyskał od przewoźnika. Więc patologią byłoby pociąganie do odpowiedzialności (bo tak będzie jeśli Allegro wypłaci pieniądze z POK). Choć moim zdaniem, nie wypłaci, a na pewno nie bez ostatecznego wyjaśnienia tej sytuacji przez policję.
Bo gdyby Allegro wypłaciło tak, o, to by było już totalne kuriozum i nie sądzę aby byli tak głupi, gdyż gdyby sprzedawca dowiódł później, że jednak kupujący odebrał to groziłby im niezły proces i afera.
Sprzedawcy chyba też zostaje dla świętego spokoju udanie się na komisariat i poproszenie o śledztwo w tej sprawie.
@konto zamknięte, allegro może zablokować te środki albo poprosić sprzedającego o wpłatę na konto PayU i wtedy zablokują, to mogłoby być rozsądne, jeśli mogą 🙂
Ale dlaczego? On towar sprzedał i wysłał. Dostał pieniądze za przedmiot, którego już nie ma!!
Ja nie mogę. Współczuję mu, naprawdę. A osoba, która w tej sytuacji okaże się winna, powinna dostać przynajmniej z 1 rok bezwarunkowej odsiadki. Bo to zwykłe sk...stwo.
Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku 😮
ale napewno allegro nie może w takiej sytuacji reagować POKiem ani zachęcać 🙂
Tutaj POK powinien zostać odrzucony, skoro sprawa od razu jest kierowana wyżej.
Jeżeli i kupujący i sprzedający opowiedzą o tym na komendzie, to jest wyższa sprawa
i wniosek do wyższej instytucji, jedyne co, to allegro może zablokować te środki.
Jeśli sprawa dotrze do policji, to będą się liczyły dowody. Nie ma dowodu dostarczenia, a za utratę przesyłki odpowiada sprzedawca.
@xyz96 jeśli policja stwierdzi utratę przesyłki to tak. Jednak nie wcześniej. Na razie nie ma niezbitych dowodów. To słowo, przeciw słowu i na tej podstawie nie można obciążać dodatkowo sprzedawcy zmuszając do ponownej wysyłki, zamrożenia pieniędzy czy ich zwrotu.
Jeśli policja w toku śledztwa dowiedzie, że to np. kurier sobie przywłaszczył paczkę, to wtedy sprzedawca też bez problemu uzyska odszkodowanie od przewoźnika.
Ja raz miałem przypadek, że klient oszukał kuriera. Znali się dobrze. Mieli umówione jakieś miejsce, gdzie kurier miał zostawiać paczkę pod jego nieobecność. No i zrobił tak. Klient oficjalnie był poza domem, więc kurier zostawił paczkę w umówionym miejscu, a później adresat twierdził, że paczki nie dostał. Żeby było śmieszniej, klient w rozmowie z kurierem powiedział, że może "żule spod sklepu zabrały bo w tym czasie byli pod sklepem". Tylko tymi słowami się wkopał. Bo skąd mógł wiedzieć, że "żule" były w tym czasie pod sklepem, skoro oficjalnie twierdził, że był poza domem wtedy....
Skończyło się tak, że kurier zwrócił mi pieniądze (ponad 300zł) bo powiedział, że i tak by to musiał zrobić, a jeśli bym uruchomił oficjalną procedurę reklamacji to oprócz tej kwoty, dostałby jeszcze karę finansową od pracodawcy.
Z kolei niedawno, (swoją drogą DPD) zostawił moją paczkę (prawie 1000zł) z dostawą w ogóle pod innym adresem w mojej miejscowości. Nagle jakiś gość, którego pierwszy raz na oczy widziałem, przywozi mi paczkę i mówi, że kurier przypadkowo ją mu zostawił, razem z tą jego. Na dobrą sprawę, mógł więc ją sobie przywłaszczyć, ja bym nawet nie wiedział. Oficjalnie na śledzeniu też była informacja, że niby ja odebrałem, ale kuriera nawet z tą paczką wtedy u mnie nie było...
Dlatego naprawdę, nie osądzajmy tutaj nikogo bo może być winien klient a może kurier.
Sprawa dla policji i koniec. Oby tylko sprzedawcy się przez to nie oberwało wcześniej, niż przed oficjalnym wyjaśnieniem sprawy.
@xyz96, @konto zamknięte, dajmy tydzień na to, niech opowiedzą na komendzie, przedstawią dowody, oczywiście @marcello-jubiler najlepiej poproś kupującego o numer zawiadomienia i sam z własnej woli złóż wyjaśnienia. Ale mam przeczucie, że kurier jutro zadzwoni, że ma paczkę, że błąd popełnił i bla bla. Teraz nie ma co gdybać, bo kupującego tu nie ma, choć lepiej jakby coś od siebie napisał też 🙂