Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry.
Czy mieliście podobną sytuację? Kupujący zamówił produkt "płatność przy odbiorze". Zaraz po wysłaniu przesyłki rozmyślił się i jej nie odebrał. Przesyłka wróciła do mnie. W takiej sytuacji jestem stratna na koszcie transportu. I to podwójnie, bo płacę za nadanie i zwrot przesyłki, w przypadku jej nie odebrania.
Jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Macie jakieś rozwiązanie?
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy klient płaci z góry, a po otrzymaniu przesyłki się rozmyśli. Wówczas odsyła produkt na własny koszt. Jest to zrozumiałe: każdy może się rozmyślić, a sprzedający nie ponosi kosztów.
Prośba do Allegro, aby zamieścić w regulaminie informację do kupujących, że są zobowiązani wywiązać się z umowy kupna-sprzedaży i opłacić koszt przesyłki.
Czy macie jakieś inne rozwiązanie? (tylko nie piszcie, żeby wysłać "przedsądowe wezwanie do zapłaty", bo to nie działa, a jedynie pojawia się frustracja ze strony kupujących i wystawiają negatywną opinię)
Pozdrawiam,
Ewelina
@feniqNajlepsze rozwiązanie to nie udostępniać pobrań. Jeżeli kupujący odstąpił od umowy, powinien pokryć jedynie koszt powrotu paczki, jeśli nie odstąpił od umowy, powinien zapłacić za przesyłki w obie strony, ale jeśli się nie zgodzi, pozostanie Ci tylko sąd.
@feniq sprzedajesz jako firma czy osoba prywatna ?
W regulaminie nie musi być zapis o wywiązaniu się z umowy bo to reguluje KC
Jedyna metoda wezwanie do zapłaty i sprawa w sadzie 🙂
Sprzedaję jako osoba prywatna (jeszcze).
Rozprawa w sądzie za 25zł? Raczej nikt tego nie robi... I kupujący to wiedzą, więc lekceważą Wezwanie do zapłaty.
Jest druga strona medalu. Skoro kupujący zrezygnował z zakupu, nawet nie widział w takiej sytuacji produktu, to czy powinien mieć możliwość wystawienia opinii sprzedaży?
Proszę o Wasz komentarz.
@feniq Ma możliwość wystawienia komentarza.
@feniq tu możesz walczyć o dwie wysyłki i zostaje Ci tylko sąd, a może warto się w to pobawić bo jak każdy sprzedawca to olewa to kupujący robią co chcą 😄
Jak będziesz firmą zrezygnuj z pobrań jak większość, bo tu zgodnie z prawem będziesz w plecy jedną przesyłkę przy odstąpieniu 😞 a klient powinien pokryć koszt powrotu w taki przypadku, co też jest ciężkie do wyegzekwowania 😞
Czy mieliście podobną sytuację?
nie ty pierwsza nie ostatnia.... srednio to tak co 2 tyg tutaj mozna spotkać zapytanie analogicznej treści.
Jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Macie jakieś rozwiązanie?
rozwiązanie jest mega proste - nie oferować pobrania.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy klient płaci z góry, a po otrzymaniu przesyłki się rozmyśli. Wówczas odsyła produkt na własny koszt. Jest to zrozumiałe: każdy może się rozmyślić, a sprzedający nie ponosi kosztów.
tutaj to już zależy, nie zawsze 'sprzedający nie ponosi kosztów'. Jeśli konsument korzysta z prawa do odstąpienia od umowy to należy mu zwrócić co najmniej całą wpłąte (cena towaru + koszt dostawy). Jeśli sprzedawca się zgapi to musi nawet oddać koszty odesłania.
Ale jeżeli nie sprzedajesz konsumentom to faktycznie możesz oddać za sam towar.
Prośba do Allegro, aby zamieścić w regulaminie informację do kupujących, że są zobowiązani wywiązać się z umowy kupna-sprzedaży i opłacić koszt przesyłki.
ale regulamin alle, który ludzie akceptują raczej zawiera informacje, że zawierane są normalne umowy a umów należy dotrzymywać.
Czy macie jakieś inne rozwiązanie? (tylko nie piszcie, żeby wysłać "przedsądowe wezwanie do zapłaty", bo to nie działa, a jedynie pojawia się frustracja ze strony kupujących i wystawiają negatywną opinię)
Negatyw możesz dostać z byle powodu.
Tutaj ktoś opisuje, że tak się bawi z żartownisiami:
https://www.flynerd.pl/2016/08/nie-odebrana-wysyka-za-pobraniem-jak-z.html
No ale tak nie chcesz...
Super, dziękuję 🙂
@exoryna napisał: "Tutaj ktoś opisuje, że tak się bawi z żartownisiami:"
Autorka artykułu pisze: "Osobiście jeszcze nie składałam wniosku, ale według informacji wygrzebanych na forach, jest to bardzo proste i intuicyjne. "
Skoro to takie proste i intuicyjne, to dlaczego nikt, powtarzam nikt jeszcze nie wstawił tu linka do wyroku sądowego w swojej sprawie? Było kilku, którzy twierdzili, że podają wszystkich niesolidnych klientów do sądu, ale spytani o sygnaturę wyroku zamilkli i od miesięcy się nie odzywają.
Ty też masz dość CZARNEJ LISTY KUPUJĄCYCH? Poprzyj pomysł!
@Client:79179573 Strachy na lachy 😉 To samo ze sprawami sądowymi za komentarze, niby pozywają, a nikt żadnego wyroku tu nie zamieścił mimo próśb 🙂
@markam43 Pewnie większość tych komentarzy piszą jednoosobowe agencje PR-owe, oferujące sprzedawcom usługę "usunięcia opinii naruszających dobra osobiste" z internetu. Schemat działania mają bardzo prosty: wysyłają kupującemu "ostateczne przedsądowe wezwanie" zawsze z tymi samymi błędami i wymyślonymi sankcjami, a potem czekają na rozwój sytuacji. Kiedy nabywca się nie ugnie obiecują rabaty albo gratisy. Kiedy i to nie zadziała zaczynają go oczerniać i ubliżać mu na forach internetowych. Tu na Gadane też się tacy ulokowali i próbują zdobywać klientów mnożąc wątki o kupujących wariatach i złodziejach. Nietrudno ich zdemaskować, bo zawsze powtarzają ten sam marketingowy bełkot i próbują zjednać sobie adminów tanimi pochlebstwami albo ich zastraszać "znajomym prawnikiem". Jak dla mnie to jest naruszanie zasad Gadane i takiego speca od "podświadomego marketingu" powinno się banować permanentnie.
Ty też masz dość CZARNEJ LISTY KUPUJĄCYCH? Poprzyj pomysł!
@Client:79179573 Ja to wszystko bardzo dobrze wiem od dawna 🙂
Nieistniejące kancelarie i nieistniejący prawnicy w podpisie.
Jakiś rok temu miałem ten sam problem . Zlikwidowałem możliwość wysyłki za pobraniem i od roku jestem szczęśliwy 😉