Kupujący zgłosił problem po 4 miesiącach

[artur8225-a1]

Witam serdecznie wszystkich zgromadzonych 

Mam pytanie do bardziej zaawansowanych użytkowników 

Dziś 06-05-2020 kupujący xxxx otworzył dyskusję i zgłosił problem ze przedmiot jest uszkodzony 

Treść wiadomości 

Powód otwarcia dyskusji: przedmiot jest uszkodzony

Witam mam problem poniewaz w boxerkach jest wada fabryczna i wystaja gumki 

Problem polega na tym że ten klient kupił u nas bieliznę 9 i 12 lutego 2020 czyli 4 miesiące temu 

Co zrobić z w takim przypadku ?

Pozdrawiam 

[xyz96]

To jest reklamacja, on ma czas na reklamację z tytułu rękojmi 2 lata. Reklamację musisz rozpatrzyć w ciągu 14 dni.

[artur8225-a1]

W przypadku firmy jest tak samo ? Nie jestem biegły w prawie ale reklamacja jest dobrą wolą sprzedającego jeśli jest firmą jak się nie mylę 

[Vryko]

Mylisz się. Gwarancja jest dobrą wolą. Rękojmia jest przyznana ustawowo. W przypadku rękojmi nie ma znaczenia - firma, czy sprzedający prywatnie. 

[artur8225-a1]

To czyli nic nie można zrobić ? 

Klient może ponosić  4 miesiące  i oddać ? a ja muszę mu oddać kasę tak ? 

Na pytanie czy nosił odpisał że tylko prał w celu higienicznym  , ale nie nosił 🙂

Po zdjęciach które mi wysłał można wnioskować że towar była za mały i gumka w pasie nie wytrzymała , ale to są tylko moje domysły i nie udowodnię tego 

[Vryko · Accepted solution]

@artur8225-a1  A kto twierdzi, że rozpatrzenie reklamacji = jej uznanie..?  Nie możesz uchylić się od rozpatrzenia, ale jak ją rozpatrzysz - to już Twoja decyzja. I nic nie musisz udowadniać. Jeśli uznasz, że uszkodzenie powstało z powodu, o którym piszesz wyżej - odrzucisz reklamację i poprosisz kupującego o wpłatę na przesyłkę zwrotną. Jak mu nie pasuje taka decyzja - niech idzie z tym do sądu. 

[xyz96]

@Vryko Jeśli wada wystąpi w pierwszym roku uznaje się, że tkwiła w produkcie od początku. Oczywiście można reklamację odrzucić pod pretekstem niewłaściwego użytkowania itp, ale w razie czego sprzedawca będzie to musiał udowodnić.

[Vryko]

@xyz96 A po co mi to piszesz..? 🙂 Ja to wiem, informuj sprzedającego 😛 I dokładnie to samo przecież napisałem - "Jeśli uzna, że uszkodzenie postało na skutek nieprawidłowego.." itd. 

[xyz96]

@Vryko Bo piszesz , że sprzedawca nic nie musi udowadniać. W pierwszym roku musi jakby co.

[Vryko]

@xyz96 Toć to był skrót myślowy - przeca widać, że chodziło ino o to, że to sprzedający w tym momencie podejmuje decyzję i że nie musi udowadniać nic, dopóki sprawa nie znajdzie się w - ewentualnie - sądzie. Podstawą rozpatrzenia reklamacji jest zawsze subiektywna opinia sprzedającego; dopiero gdy kupujący się z tym nie zgadza i idzie dalej, podejmując np. kroki prawne - wtedy należy udowodnić, np. powołując biegłych, swoje racje. Pisanie na wstępie o udowadnianiu, w chwili gdy nic nie wiadomo o reakcji kupującego (
przecież może uznać argumentację sprzedawcy) jest ciut na wyrost, my dear... 😛

Po edycie - uff, jak ja nie cierpię zdań wielokrotnie złożonych...jak widać - z wzajemnością 😄

[LEW433]

@artur8225-a1 Rozpatrzyć musisz wg prawa do rękojmi i opisać czy uznajesz czy nie Jeżeli będą odmienne zdania to tylko sąd 

[myslenie-szkodzi]

@Vryko Wprowadzasz w błąd: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/kontrahenci-i-klienci/chce-obslugiwac-klientow/prawa-konsumenta/p...

[myslenie-szkodzi]

@Vryko a dobra, zrozumiałam, że klient kupił gacie na firmę, sorry XD

[Vryko]

@myslenie-szkodzi weź coś wypij.. 😛

[artur8225-a1]

Dzięki za informację na pewno przyda się na przyszłość 

Z klientem dogadałem się że koszta podzielimy na pół , nie etyczne było by naciąganie go na koszta wysyłki nie wiadomo jaki by nie był 

[kacperch14]

A to luty 2020 byl 4 mce temu? Ciekawe w moim kalendarzu jest to ponad 2 mce.

Poza tym o ile sie nie myle bielizna nie pidlega zwrotowi ani reklamacji. Prosze dokladnie sprawdzic warunki zwrotow i reklamacji bielizny.

[xyz96]

Mylisz się. Reklamacji podlega wszystko.

[LEW433]

@xyz96 A rybki akwariowe jak zdechną w drodze do domu albo po kilku dniach ??

[Vryko]

@LEW433 "Wszystko" oznacza wszystko. Możesz reklamować niezgodność z umową samolotu, starych gaci czy zdechłego węża. Rybki także. No, chyba że w umowie był zapis, że mają zdechnąć, to nie...