Dzień dobry,
o tym, że wyświetlacie nazwy produktów zamiast tytułów (np w aplikacji na telefon) aukcji dowiedziałem się od klienta. Wymagał od nas wysyłki 25 sztuk produktu, bo jak twierdzi "taki mieliśmy tytuł aukcji".
Problem polega na tym, że my sprzedajemy ten towar na sztuki. Konkretnie chodzi o skoroszyt. Według katalogu producenta produkt ten pakowany jest po 25 szt.
W jaki sposób sprzedawcy mogą sprzedawać taki skoroszyt na sztuki jeżeli Allegro zamiast tytułu aukcji "skoroszyt -1szt" wyświetlacie nazwę produktu "skoroszyt 25szt."
Czy was kurcze poniosło? Czy na ten pomysł wpadł ktoś kto nienawidzi sprzedawców na Allegro?
Nigdzie nawet nie ma wzmianki, że jest to nazwa produktu a nie tytuł. Nie wspomnę o tym, że w treści samej oferty tytułu nie ma.
Wasze rozumowanie doprowadzi do tego, że odbiorca końcowy detaliczny będzie mógł kupić wyłącznie 10 ołówków, 25 skoroszytów etc.
Wyświetlane będą wyłącznie takie jednostki sprzedaży jakimi handluje producent/dystrybutor?
Błagam was, wycofajcie się z tego absurdalnego i szkodliwego pomysłu.
Tracą na tym zarówno sprzedający jak i wku... kupujący.
