Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja. Dostałam negatywa (niesłusznie) i chciałam zapytać czy u kogoś z Was sprawa skończyła się w sądzie. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Poszukaj dobrze w wątkach tu na forum ,kiedyś coś było o wygranej za zniesławienie wizerunku firmy przez niesłuszny negatyw . Jak masz dobre podstawy i dobrego prawnika to zawsze możesz spróbować.
Allegro nie usunie, nie ma podstaw. A co do sądu, to już różne rzeczy czytałem o tych dokanałowych, jeden ekspert mówi, że higiena i nie można zwracać po otwarciu inny odwrotnie.
Co zadecyduje sąd? Szczerze nie wiem czy warto kopać się z koniem.
Klientka dokładnie zapoznała się z zakładką zwroty oraz moją informacją zamieszczoną na aukcji więc wiedziała, że takich zwrotów nie przyjmujemy. Klientka w dyskusji napisała, że wystawi nam negatywa i tak zrobiła. Obsłużyłam ją tak samo jak wszystkich moich klientów więc taki komentarz jest krzywdzący. Może gdybyśmy nie byli karani przez allegro na każdym froncie to inaczej bym do tego podeszła ale "wypruwamy sobie flaki" żeby wszyscy byli zadowoleni a jedna taka ocena psuje wszystko.
Ja to oczywiście rozumiem, sam sprzedaje na Allegro choć całe szczęście jest to tylko kanał dodatkowy.
Najzwyczajniej w świecie nie wiem czy ma sens "bić się" o niepewną sprawę, bo pójście z tym do sądu nie gwarantuje wygranej, za to na pewno koszta i czas.
Zapytałam bardziej z ciekawości czy ktoś może tak mocno się wk... że poszedł z taką sprawą do sądu.
Teraz pewnie 1000 pozytywów trzeba uzbierać żeby ta jakość była na poziomie 😞
To trochę też zależy co się sprzedaje i jaki wpływ ma taki negatyw na obroty i wizerunek. Jednemu przy dużych obrotach to wielkiego śladu nie zostawi ale jak ktoś ma je mniejsze to może zostać pozbawiony klientów na cały rok ,bo tyle jest negatyw widoczny .Jak ktoś sprzedaje mało przedmiotów ale z dużym zarobkiem to osłabiony taką opinią tu szybko nic nie zarobi . Ja bym spytał jakiegoś prawnika ze swojego otoczenia czy warto "bić się z koniem" dla dobra sprawy i dopiero dalej działał według jego wskazań a jakby co to koszty sprawy ponosi strona która przegrywa.
Ot i słuszna rada, nam tutaj ciężko będzie wyrokować.
Na Allegro są 2 rzeczy które się liczą w komentarzu >nie narusza regulaminu i nie obraża. Tak jest wyrok sądu ale z tego forum jest to jeden wyrok, długi proces i wysokie koszty, są porady w internecie o pomocy w takim procesie ale nie czytałem żeby ktoś tu ze sprzedającym poszedł z tym do sądu.