Moja cierpliwość już się pomału kończy w stosunku do Allegro i Klientów, którym nie popuszczę za tego typu negatywy.
Jakim cudem sprzedawca odpowiada za to, że Klient wybiera Pocztę Polską - list polecony, a listonosz mu tej paczki nie dostarcza, tylko zostawia awizo ? Czy negatywna opinia nie powinna pójść do Poczty Polskiej ?
Jeszcze na dodatek, to rozliczamy się z Allegro, a nie z Pocztą Polską. Allegro bierze dodatkowo prowizję od kosztów przesyłki, a nie raczą w umowie z PP dać paragraf, że listonosz ma dostarczać przesyłki pod drzwi.
Jeszcze głupie tłumaczenie allegro:
" Rozumiem, że sytuacja jest dla Pana niekomfortowa, ale w tym przypadku niestety nie możemy podjąć decyzji o usunięciu tego komentarza."
" Niestety nie możemy zabronić Kupującym wystawienia swojej oceny zgodnie ze swoimi odczuciami. Możliwość skomentowania transakcji jest jedną z ważniejszych zasad na naszym serwisie."
" Rozumiem, że jest Pan niezadowolony z wystawionej oceny, jednak nie mam podstaw do jej usunięcia. Możemy ingerować w system ocen tylko i wyłącznie wtedy, kiedy zostaną naruszone nasze zasady, a tak się nie stało w tym przypadku. Kupujący wskazał w komentarzu opisowym, że kurier nie dostarczył przesyłki do domu tylko czekała ona na odbiór w punkcie. Niestety nie mamy możliwości zweryfikowania, co się zadziało w tej sytuacji i dlaczego kurier nie dostarczył tej przesyłki. Możemy bazować tylko ma dostępnych informacjach uzyskanych od Kupującego, który twierdzi, że cały dzień był w domu. Przypomnę również, że Sprzedający jest odpowiedzialny za przesyłkę do momentu jej dostarczenia do Kupującego."
Ewidentnie allegro schodzi na psy - a mówiąc precyzyjniej, już to się stało. Nic dziwnego, że chcą pozyskać 1mld na spłatę zadłużenia + akcjonariusze chcą się pozbyć akcji. Z taką reputacją, która ma linię pochyłą ku dołowi, nie wróżę nic dobrego.
