Drodzy użytkownicy, od 5 miesięcy allegro próbuje wymusić opłatę na mnie za opłaty utrzymaniowe za aukcję w miesiącu listopad. Sprawe przekazali do firmy windykacyjnej, która próbuje od 3 miesięcy zmusić mnie do zapłacenia FV za listopad. Ciągle się odwołuje - przypuszczam, że sprawa trafi do sądu i tam będę próbował dochodzić swoich praw.
Wielokrotnie w korespondencji mailowej z pracownikami allegro informowałem o tym, że opłaty zostały naliczone nie zgodnie z regulaminem co też potwierdzili pracownicy allegro. (dowód w załączniku). Końcem października sprawdzałem i usuwałem aukcję w których miały być naliczone opłaty utrzymaniowe za aukcję w miesiącu listopad. Aukcje, w których miały zostać naniesione opłaty utrzymaniowe w miesiącu listopad zostały usunięte. Żadnych innych opłat nie było widać. (zostało to potwierdzone przez pracownika allegro – dowód w załączniku). Dodatkowo w wymianie korespondencji z innym pracownikiem allegro, poinformował mnie, że mam też opłaty utrzymaniowe w miesiącu styczeń, co okazało się nie prawdą po przesłaniu prtscn. Oczywiście prtsc w październiku nie robiłem, bo nie miałem takiej potrzeby skoro opłaty były nie widoczne, natomiast jak zostałem poinformowany, że w styczniu też są opłaty utrzymaniowe to wtedy zrobiłem prtsc, który potwierdził, że takich opłat nie ma.
Dodam jeszcze że allegro nie udowodniło Mi że w miesiącu listopad wyświetlały się na moim koncie opłaty utrzymaniowe.
Dodatkowo od 4 miesięcy mam zablokowane konto, przez co nie mogę sprzedawać. Chcę im założyć sprawę sądową i domagać się odszkodowania na minimum 100 tys. zł. Czy znacie podobny przypadek lub macie dobrego adwokata, który rzetelnie by się tym zajął?
