Cześć,
zwracam się z prośbą o dyskusję szczególnie do pracowników Allegro.
Analizując wczorajszą aktualizację dotyczącą zmiany prowizji minimalnej od 8 marca nie widzę sensu istnienia kategorii Lego - elementy pojedyncze, w których średnia cena klocka wynosi 1,49 zł.
Ofert do 1zł jest ponad 38 000, a do 1,19zł jest ich już prawie 80 000.
Dodam tylko, że ta kategoria jest wyłączona z oczywistych względów z EAN.
Na ponad 230 000 ofert jest 100 000 ofert używanych.
Wzrost cen przez sprzedających z 1,00 zł nawet na 1,29 zł spowoduje znaczący spadek sprzedaży i migracje klientów allegro na inny popularny serwis z giełdą klocków
Kupujący bardzo cenią sobie zakupy klocków Lego na Allegro i raczej nikt nie zdaje sobie sprawy co ich czeka w marcu.
Czy w takim wypadku, szczególnej kategorii, jako sprzedawcy możemy liczyć na wyłączenie jej z nowej prowizji minimalnej? Nie widzę problemu w zwiększeniu prowizji procentowej z 6 nawet i na 10 procent w tej kategorii, natomiast prowizja 50 groszy będzie stanowić dla większości prowizję w wysokości 50 procent, a warto pamiętać o innych opłatach.
Segregowanie klocków i magazynowanie ich stanie się zbyt kosztowne i przestanie być opłacalne i cała ta gałąź zniknie z rynku razem z kupującymi. Przy ofertach rzędu 10 000 na sprzedawcę, nie ma mowy o zestawach, ponieważ każdy klient poszukuje wbrew pozorom innego elementu, najczęściej takiego którego brakuje mu do konkretnego zestawu np. z dzieciństwa.
