Witam,
Nie mogłam znaleźć odpowiedzi na dręczące mnie pytanie. Oczywiście na spokojnie, chcę się po prostu dowiedzieć, czy można coś z tym robić czy nie.
Otóż kupujący wystawił ocenę przedmiotu- zacytuję:
"Polki dotarly poobijane w widocznych miejscach. Sa ladne ale co z tego jak w takim stanie nie powiesimy ich tam gdzie planowalismy" oferta stąd: https://allegro.pl/oferta/polki-chmurki-3x-polka-chmurka-moli-z-imieniem-9047294357
Czy to wina półek, że doszły uszkodzone w transporcie?
Ponadto w wiadomości, że możemy wymienić uszkodzone elementy, wystarczy napisać itp. dostaliśmy odpowiedź, że one zostały wysłane dalej do Finlandii swoim środkiem transportu... Tak więc skąd wiadomo, w którym transporcie doszło do uszkodzenia. Mało tego, zdjęcia które posłużyły do zaniżonej oceny ukazują półki już złożone (skręcone), a więc skąd wiadomo, czy nie powstały w trakcie skręcania (kto najpierw skręca do końca, a później reklamuje uszkodzenia?). Jesteśmy producentem i po analizie zdjęć jesteśmy zdania, że mogło się to stać również podczas złego montażu (wgnioty na blacie sugerujące opieranie półki o jakąś ostrą krawędź np. stołu podczas skręcania.
Jaki byłby sens wysyłać uszkodzone artykuły? Przecież robiłoby to same zwroty i negatywy? Szczególnie, że wspomniane mikro uszkodzenia na produkcji naprawione by zostały w niecałą minutę.
Ale do meritum- czy zaniżone oceny za przedmiot, bo uszkodzone są zgodne ze sztuką? To nie jest ich normalny stan (że są uszkodzone w transporcie).
Pytam na przyszłość, żeby nie zastanawiać się więcej, czy w ogóle można dokonywać oceny artykułu ze względu na to jak przeżyły transport.
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
