Patologia pseudoproducentów

[q3qPL]

Jak zapewne wiecie, w ostatnim czasie Allegro wprowadziło wymóg podawania kodu EAN dla większości produktów oferowanych na portalu. To działanie przyczyniło się do sytuacji, w której niektórzy sprzedawcy podają się za producentów, mimo że nie produkują niczego poza odpadami i CO₂.

W efekcie katalog traci na wiarygodności – pseudo producento-sprzedawcy dodają do grafik na aukcjach - własne logo, sugerując, że produkt jest unikalny, choć faktycznie jest taki sam jak wiele innych na rynku. Klientów po otrzymaniu zamówienia nie interesuje, czy na opakowaniu faktycznie widnieje wklejone w photoshopie logo "ASRA", ani czy kod EAN zaczynający się od 590 na stronie jest zgodny z rzeczywistym kodem 690–692 na opakowaniu.

Czy ta sytuacja zostanie w jakiś sposób rozwiązana, czy raczej problem będzie się pogłębiać?

[pecela]

@Football-stock

Tylko że taki WOŚP nie jest finansowany z budżetu państwa. A GS1 Polska, mieści się w budynku PIT, otrzymuje dotacje na badania nad zastanawiam kodów okresowych, czy też korzysta z państwowych środków.

A i kodach EAN mowa jest np. w Dyrektywie 2011/62/UE, Prawie farmaceutycznym, rozporządzeniach ministra zdrowia. Stosownie kodów EAN jest obowiązkowe w przypadku leków, wyrobów medycznych czy specjalnych środków żywnościowych (kody zazwyczaj nadaje URPL z puli Ministerstwa Zdrowia).

A co do ustawy o kodach kreskowych, to takiej nie ma. Poza nielicznymi wyjątkami, oznakowanie produktów kodem kreskowym jest w pełni dobrowolne (a wyżej pisałem że są przepisy sankcjonujące kody kreskowe, ale nie zmuszające do ich stosowanie, bo to jest dobrowolne). Po prostu za PRL na etykiecie nie mogło być dowolnych danych, więc potrzebne było odpowiednie zezwolenie, a potem zmieniło się prawo.

[Football-stock]

@pecela  Wiele fundacji jest finansowanych z budżetu państwa, patrz nawet kilka afer rocznie z tego mamy;) Jest grant jest konkurs, jest wygrany i dotacja z budżetu. I co, i gucio z tego faktu;) Ciągle mylisz pojęcia, GS1 to prywata a nie państwo. EAN to znaczek bez regulacji ustawowych jak słoneczko lub gwiazdka na opakowaniu. Możesz dać, możesz nie dać. Zarząd GS1 widziałeś - samo korpoludki, często z firm które same łamią zasady GS1 patrz królowa Biedra, produkt w wersjach kolorystycznych (po kilkadziesiąt wersji) wszystkie wiszą na jednym EAN, czyli jawne złamanie zasad GS1, i co, i znowu Gucio;) Przecież koleś z biedry w zarządzie sam siebie nie objedzie. Dyrektywa, którą podajesz w ani jednym artykule nie wspomina o EAN, ani kodzie kreskowym!  Mechanizm wyszukiwania tekstu to maxi proste narzędzie. Nie twórz na swoje potrzeby prawa i argumentuj zgodnie z logiką. Wybacz ale to już zaczyna być dziecinne i naiwne z Twojej strony - coś ma grant z budżetu i staje się prawem, serio może w przedszkolnym rozumieniu Świata. Nasza spółka wynajmuje budynek od państwa ale nie czujemy się instytucją państwową:)  Skąd bierzesz takie pomysły? GS1 to fundacja, EAN to system numeryczny dobrowolny i nieuregulowany prawem, nie wymagany dla żadnego przedsiębiorcy. 

[Football-stock]

@pecela podał jako przykład poniższą dyrektywę, choć jest ona aktualizacją innej i brzmi dokładnie tak:

DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY 2011/62/UE

z dnia 8 czerwca 2011 r.

zmieniająca dyrektywę 2001/83/WE w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi - w zakresie zapobiegania wprowadzaniu sfałszowanych produktów leczniczych do legalnego łańcucha dystrybucji

(Tekst mający znaczenie dla EOG)

...czyli coś oczywistego nie wolno podrabiać od torebek po leki, przez skarpetki. I co to wnosi do dyskusji o EAN i GS1. 

 

[AGD-SERVICE]

Takie przypadki będą się "mnożyć". W mojej branży firmy wymyślają własne marki - żeby stworzyć swój produkt w katalogu i własną markę. To nieważne, że wszyscy kupują towar u tego samego producenta , przywłaszczając sobie prawa producenckie i czasem kody EAN. Ważne, żeby stworzyć swój produkt w katalogu i "odciąć się od innych sprzedających".