Zgadzam się w stu procentach, w ofercie mam mnóstwo przedmiotów jednostkowych o niskiej wartości.
Często się zdarza, że klient kupuję jakąś błahostkę za 2-3 zł , z czego zarobek po odciągnięciu prowizji oscyluje w granicy kilkudziesięciu groszy.
Jeżeli teraz ów klient zdecyduję się u mnie na paczkę kurierską DPD ( 13,90 zł ) , wyjdzie na to , że będę musiał dorzucić co najmniej 1,50zł do jego zamówienia...
Niestety materiały eksploatacyjne, etykiety, toner na drzewach nie rosną. O kosztach pracownika już w ogóle nie wspominam.
W wielu firmach, poniżej określonej wartości zamówienia występuję coś takiego jak chociażby "opłata kompletacyjna" . Rozumiem, że tutaj nie możemy na coś takiego liczyć , ale może warto byłoby się przynajmniej zastanowić nad wartością minimalną transakcji, od których ta prowizja ma być pobierana?!
Chyba, że wygodniej dla allegro będzie, jak sprzedawcy przestaną realizować takie zamówienia ze względu na idące za tym koszty :DDDD
Niech allegro wykaże inicjatywę, dogada się z największymi firmami kurierskimi jak UPS , DHL , czy DPD zaproponuje jakiś RACJONALNY cennik nam jako sprzedającym, a problem sam się rozwiąże.
Niedługo sprzedaż tutaj zacznie faktycznie ocierać się o fundację charytatywną. Rozumiem, że każdy chce zarobić, ale nie jestem w stanie pojąc jakim prawem allegro ma zamiar pobierać prowizję od usługi, której nie oferuje a nawet w niej nie pośredniczy ...
Pieniądze, które większość z małych/średnich sprzedawców zostawia tutaj co miesiąc spokojnie wystarczą na świetną stronę z równie dobrym pozycjonowaniem.
Jeżeli koszty dalej będą tak drastycznie wzrastać trzeba pomyśleć o jakiejś alternatywie, bo sprzedaż aby zarobić kilka procent to jakaś niedorzeczna syzyfowa praca!
Pomysł jest co najmniej absurdalny
