Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dyskusje to fajne narzędzie do pracy, czy dla Kupujących czy dla Sprzedających, ale ostatnio mocno nadużywane przez Kupujących.
do czego nasi Klienci używają dyskusje:
przedmiot jest uszkodzony - reklamacja po 5 msc użytkowania, po tych 5 msc zepsuło się urządzenie i roszczenie gwarancyjne,
otrzymałem niekompletne zamówienie - kupione na paragon chce FV
problem z odstąpieniem/ rezygnacją z zakupu - nie wiem jak się robi zwrot na allegro,
otrzymałem zamówienie niezgodne z opisem - ta jest nasza ulubiona, tu trafiają wszystkie problemy, jak się robi zwroty, anulacje, dopłaty do wysyłek, reklamacje, pomyłki Klientów w adresach, kolorach itd.
Ogólnie powiedzmy nie przeszkadzało nam to, dopóki nie okazało się, że mamy nierozwiązaną dyskusję przez 30 dni - reklamacja na gwarancji, najpierw oczywiście zgłoszenie w dyskusji i pytanie jak się reklamuje sprzęt, po czym wysyłka do nas po kilku tygodniach i aktualnie reklamacja jest rozpatrywana a 30 dni minęło, Kupujący oznaczył ją jako nierozwiązana, bo czeka aż naprawią - z tym, że my nie odmawiamy nikomu prawa do niczego, nie ma powodów do zgłaszania dyskusji.
No i taka nierozwiązana dyskusja wpada nam w Jakość Sprzedaży bo "sprzedający, który w ciągu ostatnich 30 dni miał mniej lub równo 4000 transakcji, nie może mieć żadnej nierozwiązanej dyskusji na koncie w tym okresie"
Stąd moje pytanie:
1. Czy allegro może zakończyć po interwencji Dyskusję, która nie jest w temacie (wyżej w wymienione przykłady) ?
2. Czy te 180 dni na otwarcie dyskusji są potrzebne? może nie wiem 30 albo 60 dni by wystarczyło od daty dostawy - wyeliminowało by to ten dziwny sposób reklamowania sprzętu, bo za bardzo nie widzę innych powodów do otwierania dyskusji po 180 dniach.
3. Czy jedna nierozwiązana dyskusja przez 30 dni na 4000 transakcji to nie jest za ostra ocena? bo czasami jak w tym przypadku to zwyczajnie to zajmuje czas. Klient wysyła jak wysyła. Jak widzimy po sobie i po przykładach tu w innych wątkach czasami coś się zdarzy co zajmuje czas. Klient wyjedzie na urlop, wróci przypomni sobie, że jest dyskusja itd.
Dyskusje to spoko opcja, ale Kupujący jej nadużywają, nie wiedzą, że to wiąże się dla Sprzedających z problemami a przecież nikt nie odmawia im ich praw a zawsze też mogą napisać do Allegro czy innych instytucji. Więc może czas na jakieś korekty w temacie, bo zaraz wszystko, łącznie z dodatkowym zamówieniami będą nam w dyskusji robić 🙂
@Pascon Dziękujemy, że poświęciłeś czas, żeby przedstawić nam swoje stanowisko.
To kupujący decyduje czy zakończy dyskusję jako rozwiązaną czy nie. Jedynie jeśli nie podejmie tej decyzji, uznajemy, że sprawa się wyjaśniła i dyskusja jest zamykana jako rozwiązana. Nie planujemy zmiany ram czasowych, w których można dyskusję otworzyć. Czasem otrzymujemy od kupujących wiadomości, że 180 dni to zbyt krótko. Jeśli chodzi o trzecią kwestię, weźmiemy ją pod uwagę w procesie projektowania usprawnień. Niestety nie mogę zapewnić, że ostatecznie zdecydujemy się na taką zmianę.
Dziękuję za odpowiedź, szczególnie na trzecią kwestię - rozumiem. Jest taka jedna rzecz, która mnie zabija na tym forum (i pewnie to forum) i w kontakcie z Allegro - brak treści merytorycznych w odpowiedziach. "Czasem otrzymujemy od kupujących wiadomości, że 180 dni to zbyt krótko. " ale jak oni to motywują? ja podaje konkretne przykłady, jako zaawansowani użytkownicy prośba żebyśmy rozmawiali konkretnie, bo w innym przypadku to nie ma sensu. A co oni chcą robić po 180 dniach tą dyskusją? Może rzeczywiście mają jakiś ważny interes społeczny, którego ja nie rozumiem, więc byłbym wdzięczny za wytłumaczenie. Bo analogicznie otrzymujecie dużo innych uwag/sygnałów np. od Sprzedających żeby obniżyć prowizję itd. ale jakoś to nie jest wyznacznik. I tak o takich życzeniowych tematach możemy rozmawiać w nieskończoność...
i tak to wygląda merytoryczna rozmowa z Allegro, dziękuje za odpowiedź na mojego drugiego posta i czekam na tę ankietę jak się dobrze korzysta ze Społeczności Allegro🤣
@Pasconnom nam otwierają dyskusję pod tytułem "problem z odstąpieniem od umowy" i piszą, że nie maja konta do wpłaty.
Po podaniu nr konta do wpłaty wpłacają, ale już dyskusji nie zamykają i tak wisi do wygaśnięcia.
Klient, który nie zapłacił za zakupy, wystawił komentarze negatywne (za te zakupy za które nie zapłacił) otworzył dyskusję po tytułem "otrzymałem niekompletne zamówienie" i napisał, ze jest na czarnej liście i czemu nie może licytować?
Ręce opadają przez te dyskusje.
Klient, który nie zapłacił za zakupy, wystawił komentarze negatywne (za te zakupy za które nie zapłacił)
Pomijając fakt że to ,,normalny'' klient. Normalny- tu cudzysłów ,to od razu nadaje się do utylizacji.
Ale także, jest to świetna,bezpieczna,tajna i bezwzględna partyzancka broń dla konkurencji.
@pulkownik66 działam w branży niszowej, konkurencja jak wszędzie jest, ale raczej nie ucieka się do takich metod, a istnieje już kilkanaście lat i mam konkurencje w małym palcu (chodzi mi o znajomość, jakie konta należą do kogo i kto jest kto, a nie żadne układy mafijne) 🙂
Kilka lat temu był taki atak ze strony konkurencji że kupował i wstawiał negatywy nie płacą, ale po zablokowaniu u mnie na czarnej liście 13 kont, długich dyskusjach z Allegro, źle się to skończyło dla niego, nie dla mnie.
Co ciekawe, teraz również kupuje z innego konta (chyba ostanie, którego mu nie zablokowałem) i po 14 dniach (tyle czekam na wpłatę) zawsze płaci i wystawia komentarze pozytywne.
@PHUABIB2 Nie twierdzę że tak robią- nadmieniam tylko, jakie to może być pomocne dla wrednej konkurencji.Wspominasz o zablokowaniu 13 kont.Ok.Czyli przeprawa już była.A co jak się ktoś uprze i zaweźmie.Gdzie każdy z rodziny lub znajomych będą cię nękać co jakiś czas, wręczając bezpodstawne negi?Nie bardzo dojdziesz ładu i składu.
@pulkownik66 no do tego nie dojdziesz, sprzejemy dużo tanich towarów głównie na licytacjach i mamy 4 konta zarejestrowane na 2 firmy które prowadzimy.
Sprzedając od 4000 d 6000 pozycji miesięcznie, głównie tanich rzeczy, chyba mamy już cały wachlarz klientów, którzy kombinują na różne sposoby, jak tu wyłudzić towar i nie zapłacić, jak zepsuć opinie bo nie zapłacił a teraz chce coś kupić, jak anulować wpłatę blik tak, żeby u sprzedającego wyświetlała się jako opłacona.
A co do uwzięcia się kupującego, nic nie zrobisz. Może sobie zakładać konta do woli bez żadnej weryfikacji ze strony Allegro, ale żeby wystawiać komentarze musi przejść pełną weryfikację konta, łącznie z wpłatą, a ile takich wpłat może zrobić? Ma 2-3 konta w banku (większość ludzi ma jedno prywatne) i nie da rady dalej Ci psuć opinii, bo nie może wystawiać komentarzy.
@PHUABIB2 "jak anulować wpłatę blik tak, żeby u sprzedającego wyświetlała się jako opłacona."
Eee, że niby jak?🤔
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Knowhere nie wiem, sam kombinowałem 🙂 i się nie udało, ale ludzie opisują takie sytuacje i tutaj, i na facceboku, że dostają powiadomienia z Allegro że wpłata blik jest na ich koncie, po wejściu w płatności okazuje się, że jest anulowana i środki nie wpłynęły.
Ja sam miałem raz taki przypadek, teraz sprawdzam fizycznie wpłaty blik, czy są środki na moim koncie PayU czy ich nie ma.
@PHUABIB2 Możesz rzucić jakimś linkiem? Z ciekawości bym o tym poczytał.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Zdecydowanie, klient, który nie zapłacił za zamówienie nie powinien mieć możliwości wystawienia komentarza. U nas też się trafiła taka gwiazda. O dziwo allegro nie zdjęło nawet tego komentarza.
@shopmw Allegro ingeruje tylko w komentarze negatywne, jeśli naruszają ich regulamin (jest to gdzieś wyszczególnione) w resztę nie ingerują.
Mi zdarzyło się raz, że usunięto komentarz negatywny, bo naruszał właśnie zasady Allegro. Wszędzie max gwiazdki a łapka w dół, nie polecam - uznano, że klient się pomylił.
Jest też tam taki punkt "klient wystawił komentarz zbyt wcześnie" i miałem taki przypadek, zakup w piątek około północy, wpłata poprzez PayU od ręki i w sobotę komentarz negatywny, że nie ma towaru (oczywiście nawet go nie nadałem, wysyłam Pocztą i nawet jakbym nadał w sobotę to do poniedziałku nie wyjedzie). W to już Allegro nie interweniowało, na szczęście dogadałem się z klientem i sam usunął.
A może by zmienić nazwę "dyskusji"? Mam wrażenie że wielu klientów widząc napis "dyskusja" myślą że to opcja by po prostu skontaktować się ze sprzedawcą, coś na zasadzie chatu. Ostatnio klient założył nam dyskusję, w której wysłał nam prośbę o szybką wysyłkę, bo zależy mu na czasie... 🙄Dwukrotnie wysyłałam prośbę o zamknięcie dyskusji po tym jak otrzymał towar, i owszem, zamknął ją. Ale ile takich dyskusji mamy przed sobą?
Narzędzie jest super, ale moim zdanie mocno nadużywanie. Lub używane niezgodnie z jego przeznaczeniem...
@Janirka Dokładnie tak to widzą. Zakładają Dyskusje aby zadać pytanie, w sumie na które sami mogą sobie odpowiedzieć...
@nat_not Musicie coś z tym zrobić, bo kiedyś miałem 1-2 dyskusje na rok, teraz w ciągu 2 tygodni mam 3... Przypadek? nie sądzę...
Wszystkie nadające się na zwykłe zapytanie do sprzedającego, a nie otwieranie Dyskusji...
Jedyna opcja jaka mi przychodzi na szybko do głowy, to taka, aby zanim kupujący mógł rozpocząć dyskusje to musi wysłać zapytanie do sprzedawcy, jeśli nie otrzyma odpowiedzi w ciągu 24h to wtedy może założyć dyskusje. Proste? PROSTE !
Ja tak sobie poczytałem te wiadomości od ludzi i od administracji i nasuwa mi się pytanie po co tutaj pisać? Po co zostało stworzone allegro gadane? Sugerowanie czegoś, wskazanie błędów lub narzekanie na coś nie ma najmniejszego sensu, ponieważ dostaniesz omijającą odpowiedź w stylu starego polityka.
Zatem allegro gadane może działać tylko i wyłącznie w celu uzyskania informacji o serwisie, o ukrytych funkcjach, możliwościach, ale nie ma sensu tutaj załatwiać spraw zmian serwisu, bo równie dobrze możesz sobie otworzyć okno i się wykrzyczeć.
@temporalis_pl dokładnie tak to wygląda, to forum, żeby się wyszumieć i żeby emocje opadły, bo nikt nie analizuje tych wszystkich przemyśleń.
Sporadycznie jest pomoc w jakiejś indywidualnej sprawie, ale przydałyby się bardziej kompleksowe ruchy ze strony serwisu.