Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dwie sytuacje.
1. Kupujący odsyła towar w ramach reklamacji na własny koszt i po jej uznaniu otrzymuje nowy produkt. Czy sprzedawca powinien zwrócić koszt wysyłki ( odesłania przez Kupującego ) produktu w ramach reklamacji?
2. Kupujący kupuje kilka przedmiotów. Wysyłka "darmowa" bo Smart. Reklamuje jeden przedmiot. Sprzedający prosi o darmowe odesłanie Smartem. Kupujący nie chce bo jak twierdzi ten darmowy zwrot może mu się przydać do pozostałych przedmiotów ( przysługuje tylko raz do zakupu). Chce wysłać na własny koszt i ew oczekuje zwrotu za tą wysyłke przy uznaniu reklamacji. Ma rację?
A skąd takie dylematy, wątpliwości?
1 oczywiście że musi zwrócić jeżeli kupujący poniósł koszty odesłania w ramach reklamacji.
2. A nie mylisz zwrotu z reklamacją, dlaczego kupujący miałby godzić się odsyłać reklamowany towar w ramach darmowego zwrotu, skoro koszty ponosi sprzedający, po uznanej reklamacji.
3 Oczywiście kupujący może się zgodzić odesłać darmowo towar w ramach Smarta, jego wola, pytanie tylko po co miałby to robić?
@pinsplash Według prawa konsumenckiego, przy uznaniu reklamacji, zwracasz kupującemu faktycznie poniesione koszty - cena towaru plus 2x koszt wysyłki.
Jeśli klient ma SMART, lecz wybiera wysyłkę na swój koszt, chcąc ją wykorzystać do ew. reklamacji na przyszłość, powinien był najpierw skorzystać z darmowej przesyłki. Skoro nie skorzystał z darmowej przesyłki, odeślij go z kwitkiem.
1. Tak, gdyż jest to reklamacja uznana i sprzedający ma obowiązek zwrócić koszty poniesione przez kupującego związane z odesłaniem towaru.
2. Tu (moim zdaniem - mogę się mylić) darmowy zwrot SMART odnosi się do sytuacji ODSTĄPIENIA OD UMOWY. Reklamacji nie powinno się odsyłać takim zwrotem.
Więc tak - powinno się kupującemu zwrócić za koszty wysyłki.
Jeśli jestem w błędzie to proszę mnie z niego wyprowadzić 🙂
@komis-bell Ja także reklamowałam towar dostarczony do paczkomatu InPost.
Nie minęły 2 tygodnie, a kupiony kabel uległ uszkodzeniu, więc wykorzystałam możliwość darmowego zwrotu z kodem, kontaktując się uprzednio ze sprzedawcą.
Do przesyłki załączyłam pismo reklamacyjne.
Wiadomo, że po upływie tego czasu, trzeba wysłać towar na własny koszt, lecz przy uznaniu reklamacji jest on zwracany.
@Wioletta2701 Ja jestem tego samego zdania co już tutaj piszący. W drugim wypadku smart przysługuje do ZWROTU. A czy Kupujący użyje go do reklamacji czy nie, to jego wolna wola. Może, nie musi. Bo co jak będzie potem chciał wykorzystać prawo do odstąpienia na jakiś inny przedmiot z tego zakupu? Bardziej jestem ciekawy czy jakiś przepis / regulamin to opisuje🤔
@Wioletta2701 Ja również miałem sytuację w której użyłem darmowego zwrotu do reklamacji tak aby ułatwić życie sprzedającemu (:
Natomiast generalnie zasada jest taka, że zwrot SMART to w przypadku odstąpienia a nie reklamacji. Ale kto to sprawdzi? 😄
@komis-bell Tego nikt nie sprawdzi, ale jeśli w ciągu dwóch tygodni od dostawy, towar ulegnie uszkodzeniu, to jaki problem wysłać go w ramach reklamacji korzystając z darmowej przesyłki.
Dla sprzedawcy odpada koszt zwrotu towaru.
1. - tak.
2. - Kupujący ma możliwość odesłania "darmowym SMARTEM" - Czyli ma możliwość bezpłatnego odesłania towaru. "Kupujący nie chce bo jak twierdzi ten darmowy zwrot może mu się przydać do pozostałych przedmiotów ( przysługuje tylko raz do zakupu)." - To jest totalna bzdura, gdyż kupujący może skorzystać z tej opcji jedynie w terminie 14 dni od zakupu (od daty otrzymania towaru? - nie wiem, warto to sprawdzić na Allegro).
Jeżeli ma możliwość bezpłatnego zwrotu - to jest po prostu na "plus.".
Kupujący ma możliwość darmowego zwrotu z tytułu przesyłki SMART - to nie ma nic wspólnego z odstąpieniem od umowy lub reklamacją itp. Jeśli nie chce z tego skorzystać - to on ponosi te koszty.
@LEW433 - kupujący mógł zwrócić towar za darmo, jednak wybrał płatną opcję. Reklamacja, odstąpienie od umowy - to są całkowicie inne tematy. Jak kupujący odeśle towar "pocztą lotniczą" , to też sprzedawca ma mu zwrócić te koszty? Przecież kupujący mógł odesłać towar "za darmo". Zarówno z tytułu reklamacji jak i odstąpienia od umowy.
o zwrotu z tytułu przesyłki SMART - to nie ma nic wspólnego z odstąpieniem od umowy lub reklamacją itp. Jeśli nie chce z tego skorzystać - to on ponosi te koszty.
@komis-bell - Mylisz się. Darmowy SMART dotyczy zwrotu przesyłki przez kupującego - powód nie ma kompletnie żadnego znaczenia. To dotyczy "zwrotu towaru" , natomiast powód zwrotu - to juz całkowicie inna sprawa.
@AGD-SERVICE A co jeżeli potem zdecyduje się na skorzystanie ze zwrotu ustawowego bo mu jeden z przedmiotów nie odpowiada?
@pinsplash Na odstąpienie od umowy, czyli zwrot klient ma według ustawy konsumenckiej 14 dni. Po upływie tego okresu, zwrot nie jest już możliwy i nie musisz się na to zgadzać. Są jednak firmy, jak Bon Prix, która umożliwia klientom zwrot do 100 dni od zakupu. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia sprzedawcy.
W przypadku odstąpienia od umowy przez klienta, koszt wysyłki nie podlega zwrotowi.
@AGD-SERVICE Ad. 2 - jeśli sprzedawca oferuje kupującemu darmową wysyłkę, powinien był z niej skorzystać, bo po 14 dniach takiej opcji już nie będzie.
Nawet, gdyby kupujący założył, że będzie reklamował któryś z pozostałych towarów, to w przypadku uznania reklamacji i tak należy mu się zwrot kosztu wysyłki, więc nie rozumiem, dlaczego kombinuje?
W przypadku pierwszej reklamacji sprzedawca miał możliwość udostępnienia darmowej przesyłki, więc zaoszczędzi zwrot kosztów tej przesyłki.
@pinsplash pierwszy punkt nie podlega dyskusji oddajesz za odesłanie rzeczy.*
Ad. 2
Temat złożony. Generalnie KC informuje, że konsument powinien przy reklamacji na koszt sprzedawcy dostarczyć wadliwą rzecz do miejsca wskazanego w umowie lub miejsca wydania rzeczy.
Można wg mnie przyjąć stanowisko, że skoro za przesyłki Allegro Smart płaci przewoźnikowi czyli portalowi Allegro sprzedawca, to zażyczenie sobie odesłania darmowym zwrotem, w ramach tej usługi, wadliwej rzeczy nie łamie praw konsumenta. Wszak nie ponosi on kosztów odesłania, prawda?
*Oczywiście nie na gębę, tylko po przedstawieniu potwierdzenia zapłaty przez konsumenta za przesyłkę z wadliwym towarem, gdzie będzie wskazana dokładna kwota. Konsument zgubił świstek z poczty? No to ma problem...
Jak przedstawi np. fakturę, bo przesyłkę wziął sobie na fakturę by wrzucić w koszty prowadzonej przez siebie IDG, to poniesionym przez niego kosztem będzie kwota netto. Jak wziął na spółkę lub w ogóle firmę z nim nie związaną to można zaryzykować brak zwrotu kosztów odesłania. Mieliśmy taki przypadek i odrzuciliśmy żądanie, bo mamy zwrócić koszty poniesione przez konsumenta, nie firmę Kogucik sp. z o.o. 😎