Działanie sprzedawcy może nie wynikać ze złej woli. Jeśli prowadzi sklep "fizyczny", którego asortyment jest na allegro to klient może kupić towar z półki a w międzyczasie ktoś na allegro. W swoich początkach zdarzało mi się to regularnie, chociaż więcej problemów stwarzali złodzieje kradnący towar, a potem okazywało się, że nie ma go na półce. Od kilku lat, żeby uniknąć takich problemów wydzieliłem asortyment, który mam na Allegro i ten który fizycznie sprzedaję w sklepie, żeby uniknąć takiego problemu. Problemem jest komunikacja z klientem, ja zwykle proponowałem spory rabat na inne towary np. 50% zniżki, lub jakieś gratisy. Zwykle klienci nie mają problemu jak się ich potraktuje poważnie.
