anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

zawieszone konto

hurtowniacorri
#8 Zapaleniec#

Mam zawieszone konto aukcyjne przez działanie naszej byłej wspólniczki. Mam 100 procent pozytywów i jakość sprzedaży 875punktów a ograniczyli mi sprzedaż bo konto byłej naszej wspólniczki przez jej pobyt w szpitalu jest zablokowane. Allegro twierdzi ze nie odblokuje dopóki ona nie wyjaśni spraw i sankcje na jej koncie nie bedą ściągnięte. Co mam robić ona jest w szpitalu w stanie cieżkim a moja firma ma problemy bo na spólke mamy 4mln kredytu jaki wzieliśmy na towar 

oznacz moderatorów
48 ODPOWIEDZI 48

AJ-ART
#7 Wielbiciel#

@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_ 

 

LEW433 Ja wiem, że nikt mi nie pomoże TUTAJ. Ale jak widać temat nie nowy i takie sprawy są nie pierwszy raz. A jak masz konto zablokowane to szukasz wszędzie pomocy i trafiasz również tutaj. Postanowiłam wywlec, jakby nie było, prywatne sprawy, bo może komuś się kiedyś też przydadzą. I naprawdę mam nadzieję, że po drugiej stronie formularza są jednak też ludzie z którymi można rozmawiać. I nie chodzi o to żeby płakać im w rękaw, klękać na kolana i błagać (chociaż już w tej chwili właśnie to robię) ale pomyślałam, że są pewne zgodne z wszelkim prawem, przepisami i normami rozwiązania kiedy partnerzy biznesowi spotykają się i ustalają coś dla wspólnej korzyści. Zauważyłam, że hurtowniacorri jakoś się dogadał, bo sprzedaje. Dziękuję Ci hurtowniacorri za Twoje wpisy, bo to może nakierować innych na właściwą drogę rozmowy - tak przynajmniej mi się zdawało przez kilka dni (teraz już nie wiem). I dlatego m.in. postanowiłam pisać tutaj, pomyślałam o innych, którym się może „przydarzyć”, że znajdą w tym jakąś wskazówkę - jeżeli na koniec uda mi się napisać - „dziękuję za pomoc, wsparcie i odblokowanie konta”. Ale jeszcze nie mogę. Niestety.
Sprawa jakich wiele - połączone konta. Tak to jest jak nie ogarniasz do końca wszystkiego i przychodzi ktoś i mówi - „ja się znam, pomogę, ogarnę to wszystko” ( za „niewielką” opłatą oczywiście), a potem okazuje się, że nie dopilnował, że nie przemyślał, nie ogarną, zawalił, tak ot wymknęło się z pod kontroli, a że właściwie nie jego to ma w nosie konsekwencje. A ty poświadczyłeś pod tym swoją twarzą, firmą, NIPem. A potem Allegro namierzy cię sprawniej niż policja (policji to by zajęło na pewno dużo więcej czasu). Trudno - stało się. Pomyślałam, że trzeba jakość wyjść z tego. Poczytałam posty właśnie na tym forum i pomyślałam, że może szkoda czasu na wypieranie - to nie moje. Że będzie szybciej jak przejdziemy do konkretnych propozycji. I tak właśnie zrobiłam. Napisałam, potwierdziłam, że moje, bez dodatkowych wyjaśnień. No i niby się zgodzili, niby zaproponowali swoje warunki, które przyjęłam. Poprosiłam tylko o miesiąc czasu na zebranie pieniędzy (oczywiście nie „na gębę” tylko z podpisanym notarialnie dokumentem). I cisza. Jaki jest tego cel? Mija kolejny weekend przez który można zebrać trochę pieniędzy, następny będzie zniczowo chryzantemowy, więc z kupowaniem będzie słabo (nie sprzedaję zniczy).
I kiedy otrzymam odpowiedź? za tydzień, dwa - kiedy już znowu nie będzie szans na nazbieranie deklarowanej kwoty do deklarowanego terminu? Czy taki jest tego cel.
Rozumiem wszystko, nawet to, że takie działanie jest w ramach „kary” - jak zawalił to niech się teraz denerwuje, nie błaga, niech płacze, odchodzi od zmysłów, będzie miał nauczkę na przyszłość. Dobrze, przyjmuję. Ja właśnie to wszystko teraz robię. No ale z drugiej strony - przecież chcę to uregulować, więc jakaś ich korzyść w tym też będzie (jestem świadoma, że muszę, bo po podpisaniu dokumentów nie ma innej możliwości). Czy nie mogą tyle iść mi na rękę żeby się dało szybciej wznowić sprzedaż.
Jeżeli uda mi się z tego wybrnąć to napiszę wam tutaj, tzn. następnym, żeby wiedzieli, że warto rozmawiać (mam nadzieję). Zobaczymy co będzie.

Proszę nie pisać pod postem wypowiedzi typu - „nie ma co skamleć, sama jesteś sobie winna” - to wiem. Czasem nie chodzi o to co było, tylko o to jakie wyciągnąć z tego konsekwencje i jak wyjść z problemów.

I jeszcze słowo do serwisu, tutaj publicznie - BŁAGAM, sytuację finansowo rodzinną opisałam wam już w mailu (nie będą zaśmiecać forum), z dnia na dzień jest coraz gorsza. Błagam, pomóżcie mi, przecież to jest również z korzyścią dla Was.

oznacz moderatorów

la_nika
Moderatorka
Moderatorka

@AJ-ART rozumiem Twoją sytuację i przykro mi, że znalazłaś się w takim położeniu. Pierwszą wiadomość przesłałaś do nas 19.10.2021. Tak jak pisaliśmy wyjaśniamy tą sprawę z działem prawnym. Wszyscy chcemy pomóc, ale pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przyspieszyć. Widzę, że Twoja sprawa jest konsultowana i ma nadany priorytet, dlatego mam wielką nadzieję, że szybko zostanie wyjaśniona. Jednak nie mogę niczego obiecać, ponieważ decyzja należy do dzaiału prawnego. 

   Monika
   Moderatorka

   Razem możemy więcej!
  
oznacz moderatorów

MrMarco
#13 Ambasador#

Tak swoją drogą to nie jestem do końca przekonany, czy regulamin pozwalający na blokowanie konta na podstawie niejasnych powiązań z innym kontem, a już zwłaszcza umożliwiający przetrzymywanie czyichś pieniędzy, jest do końca zgodny z prawem.

Zwłaszcza ten ostatni punkt mógłby się nie obronić przed sądem. Jest jakaś oficjalna opinia działu prawnego Allegro w tej sprawie? @la_nika 

oznacz moderatorów

AJ-ART
#7 Wielbiciel#

MrMarco to nie jest zgodne z prawem. Zablokowane konto jest zarejestrowane na spółkę i możesz sobie sprawdzić, że prawo mówi, że nawet komornik nie może zająć czegokolwiek co jest własnością spółki właśnie dlatego, że jeden z udziałowców ma jakieś długi. Nawet komornik nie może, ale Allegro może. Ale nawet jak znajdę prawnika to będzie się to ciągnąć nie wiem jak długo, a ja teraz potrzebuję przeżyć. Allegro łączy konta zupełnie różnych nie powiązanych ze sobą niczym firm, czy tak można? Więc myślałam, że jak wezmę na siebie bez dyskusji i zaproponuję ugodę to będzie szybciej. Jak oni pójdą przez sądy to też im zejdzie kilka lat. No to pomyślałam, że zobaczą w tym jaką korzyść też dla siebie, że dostaną pieniądze w sumie dość szybko dzięki ugodzie a ja odzyskam możliwość sprzedaży, że to dla nich również na rękę będzie. I temu nie rozumiem dlaczego nie można z nimi rozmawiać. Zaproponowali warunki takie, że lepiej chyba było iść się powiesić, ale zaciskam zęby - zgadzam się. Nie mogę się tylko zgodzić na nierealny termin, to niepoważne, to by znaczyło, że albo nie mam wyobraźni, albo sobie kpiny z nich urządzam zgadzając się. Poważnie podejdźmy do tego. Ale jak na decyzję trzeba czekać 14 dni to na następny proponowany termin też się nie wyrobimy, błędne koło. Dlaczego z nimi nie można rozmawiać, dlaczego nie można przyjechać, spotkać się, albo chociaż przez telefon rozmawiać. Czy oni się boją, że jak tam przyjedziemy to burdy urządzać będziemy? no bądźmy poważni. To chyba już do unijnych dygnitarzy prędzej na audiencję by się człowiek mógł dostać.

oznacz moderatorów

MrMarco
#13 Ambasador#

@AJ-ART  to brzmi jak sytuacja z filmów Barei... Rozumiem, że przetrzymują twoje środki?

Sprzedajesz też w innych kanałach oprócz Allegro?

oznacz moderatorów

AJ-ART
#7 Wielbiciel#

Innych? A znasz jakieś?

Strona internetowa. To masz na myśli? Ale ludzie lubią Allegro, niestety.

 

oznacz moderatorów

AJ-ART
#7 Wielbiciel#

...a, i nie przetrzymują środków, nie o tym pisałam (usuń tą wiadomość, bo jeszcze będę mieć więcej kłopotów przez to)

oznacz moderatorów

AJ-ART
#7 Wielbiciel#

la_nika dziękuję za informację, dobrze, że tu jesteście (moderatorzy)

po prostu czas dłuży się nieznośnie. A może, skoro ja nie mogę przyjechać do was to wy (odpowiednie osoby decyzyjne) przyjedziecie do mnie. Zapraszam. Wydaje mi się, że porozumienie jest z korzyścią dla obu stron. Zgadzam się na wasze warunki, proszę tylko o miesiąc czasu, bo (jak już pisałam) nie chcę sobie  robić kpin z tak ważnej deklaracji z mojej strony. I błagam o odblokowanie sprzedaży jak najszybciej. 

oznacz moderatorów

MrMarco
#13 Ambasador#

Czemu masz mieć kłopoty przez mój post? W tym wątku jeden użytkownik na początku miał przetrzymywane środki na zablokowanym koncie, więc to pewnie standard w przypadku tej procedury na Allegro. Pytam o to, bo to może być największy problem dla sprzedającego.

Pisząc inne kanały miałem na myśli inne, mniej popularne w PL serwisy jak bezoson, szturoson i ten chiński na s. itd (bo jest kilka)

Własny sklep to też dobre rozwiązanie, ludzie też kupują w takich sklepach. Jeśli wydasz na jego promocję tyle co wydajesz na Allegro to efekty będą podobne. To jest trudniejsze niż sprzedawanie na Allegro (bo to jakie by nie było to załatwia większość spraw za sprzedawcę) ale też działa.

Ten wątek jest natomiast o tyle ciekawy, że można z niego wnioskować w jaki sposób można się dogadywać z Allegro. Co ważniejsze widać, że w przypadku problemów jednak da się w jakiś sposób porozumieć, co moim zdaniem, jest bardzo ważną informacją dla użytkowników tego forum.

Życzę powodzenia i jak najszybszego powrotu do interesu. Bądź dobrej myśli, bo widać, że Allegro podejmuje dialog

oznacz moderatorów