Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry,
mam problem. Kupujący zwrócił produkt, podając, że przedmiot jest niezgodny z opisem(nie posiada podeszwy antypoślizgowej). Problem w tym, że NIGDZIE w opisie/parametrach aukcji, nie było informacji, że buty posiadają taką podeszwę. Na prośbę, żeby wskazał, gdzie taka informacja widnieje/widniała, nie jest w stanie udowodnić swoich racji.
Mniejsza z tym, normalnie zwrot by został przyjęty i po sprawie, ALE w tym wypadku koleżka odesłał buty mocno zużyte, brudne, z widocznymi śladami użytkowania, szorowane ostrą gąbką. Buty nadają się teraz jedynie do wyrzucenia.
Co w takim przypadku, gdy:
- Klient podaje informacje, że buty nie spełniają parametru, który sobie wymyślił
- Odesłał buty w stanie tragicznym
Niestety taki nasz los , ale takie incydenty trzeba mieć na uwadze kalkulując cenę towaru bo ostatecznie klient placi nie tylko za towar , ale również za obsługę .
Zwraca uwag , że Ust.K zawiera tekst ,który mówi ,że klientowi należy się zwrot za przesyłkę do wysokości najniższej ceny przesyłki jako oferowanej formy dostawy. więc, jeśli udostępniamy jakąkolwiek darmową formę dostawy to zwrot za przesyłkę wyniesie 0 zł
Zaproponowałem, z łaski swojej, zwrot 80% wartości towaru(chociaż buty idą na śmietnik). Klientowi dalej się nie podoba i chce zwrotu całej kwoty XD
a takiego wała.
@monte1133 Trzeba było zaproponować max 1% teraz moderator wymusi na tobie taki opust, powołując się na twoją decyzję.
Napisz że czekasz na decyzję odnośnie zwrotu 7 dni,następnie będzie naliczana opłata z tytułu magazynowania towaru 20 zł dziennie.
najlepiej napisz, że koszty utylizacji obuwia przekraczają jego wartość i niech Ci dopłaci za to, że musisz je zlikwidować 😂
utrata wartości pierwotnej w znacznym stopniu zwrot 1 gr. 😄
Też miałem podobny przypadek , generalnie jest jakiś zapis mówiący , że możesz potrącić całkowitą wartość przedmiotu w przypadku, gdy towar jest całkowicie zniszczony, bądź przestaję pełnić swoją funkcję.
JA bym na Twoim miejscu wrzucił te buty z opisem na aukcję , rynek sam zweryfikuję wartość tego towaru 😉 To co dostaniesz z aukcji oddasz klientowi , resztę od pierwotnej ceny towaru potrącisz. Jeszcze kwestia jaka de facto jest wartość tego przedmiotu. Jeżeli masz SS , nie wiem czy warto tracić statystyki i ryzykować negatywa dla paru złotych.
Fakt jest taki , że serwis nic nie robi w celu wyłapania kupujących nagminnie łamiących regulamin.
Niestety dla allegro czy sprzedasz Ty buty czy inna firma nie ma żadnego znaczenia. Zmniejszenie liczy sprzedawców nie wpłynie na popyt , i przychody allegro , także jak mówili poprzednicy, trzeba sobie Januszy wrzucać w koszty prowadzenia sprzedaży na allegro
Przyjmuje się że klient podczas zakupu przez internet bez ponoszenia odpowiedzialności ma możliwość sprawdzenia towaru w takim stopniu jak by mógł to zrobić w sklepie stacjonarnym.Co do wyceny najlepiej zobaczyć czy taki towar jest sprzedawany używany gdzieś na internetach i porównać stan do Twojego.Wyceniasz wtedy utratę wartości pierwotnej,w przypadku braku porozumienia kwotę ustala sąd.Czyli w przypadku obuwia noszone buty i brudne są przekroczeniem co do stwierdzenia charakteru i cech towaru.Możesz to przedstawić kupującemu i zobaczysz co odpowie,zawsze moze kierować to do sądu,a Ty zbierz dokładna dokumentację przebiegu aukcji,wraz ze zwrotami i korespondencją.
Moim zdaniem gra nie warta świeczki. Zacisnąć zęby i przyjąć na klatę. Jestem na Allegro praktycznie od początku ( kilka innych kont ) i tak jest od zawsze że to sprzedający jest na straconej pozycji. Krowa w Indiach nie jest tak święta jak kupujący na Allegro.
@cztery_bez_atu tylko ulegając w takich sytuacjach sami sobie okręcamy pętlę na szyję. Niedługo zamiast reklamowanego towaru ktoś nam odeśle g***no w pudełku i będzie chciał zwrot pieniędzy wmawiając nam, że to u nas zakupił. Nie dajmy się zwariować.
Też miałem ostatnio taką sytuację, że klient kupił lusterko do auta, oczywiście nie do tego modelu, bo nie przeczytał opisu itd. Dostał je i widząc wizualnie, że nie pasuje, rozwalił podczas montażu. Następnie zażądał ode mnie nowego za free, bo uznał, że to moja wina, że on dokonał błędnego zakupu i nie przeczytał treści oferty. Oczywiście nie uległem, pomimo, ze od początku groził negatywem. Dla mnie takie działania to ewidentne próby wyłudzenia towaru lub pieniędzy.
@monte1133 Tak z ciekawości, to wrzuciłbyś fotkę tych butów, żeby było wiadomo o czym mowa😏
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄