Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Drodzy Klienci,
Chciałabym podzielić się z Wami sytuacją, która spotkała mnie ostatnio jako sprzedawcę na Allegro, abyście mogli zobaczyć, jak czasem trudno jest prowadzić sklep internetowy, gdy nieuczciwi klienci próbują wykorzystać system.
Kilka dni temu sprzedałam zestaw kosmetyków o wartości 500 zł. Po kilku dniach otrzymałam zgłoszenie, w którym klient informował, że jeden z kremów w zestawie miał 20% ubytku, twierdząc, że produkt był źle zapakowany. Zdaję sobie sprawę, że czasem mogą wystąpić wady produkcyjne – szczególnie w przypadku kosmetyków, które są napełniane maszynowo – więc bez zbędnych pytań wymieniłam produkt na nowy, zgodnie z prośbą klienta.
Przed wysyłką wymienionego kremu, postanowiłam zważyć wszystkie dostępne produkty, aby upewnić się, że nie wyślę czegoś, co różniłoby się od tego, co otrzymał klient. Każdy z kremów ważył dokładnie tyle samo, co oryginał, którego odesłał klient.
Kilka dni po wysyłce wymienionego kremu, otrzymałam kolejne zgłoszenie, tym razem klient domagał się zwrotu pieniędzy, twierdząc, że krem, który otrzymał, ważył o 30% mniej niż powinien. Byłam w lekkim szoku, bo nie tylko produkt był w pełni sprawny, ale także porównałam wagę wszystkich kremów w moim magazynie, które były w identycznym stanie. Ponadto, krem, który odesłał klient, był już częściowo używany (około 3/4 opakowania). To dało mi wyraźnie do zrozumienia, że produkt mógł zostać otwarty i użyty przez klienta.
Próbowałam wyjaśnić tę sytuację telefonicznie, ale klient nie chciał słuchać, tylko groził, że jeśli nie przyjmę zwrotu, będzie robił problemy. Nie zgodziłam się na pełny zwrot pieniędzy, ponieważ produkt był już używany, co w moim rozumieniu wykluczało możliwość zwrotu zgodnie z regulaminem.
Następnie klient zgłosił sprawę do Allegro, twierdząc, że otrzymał podróbki. Zdecydowałam się nie dać zastraszyć i zwróciłam mu tylko minimalną kwotę, wiedząc, że i tak wystawi mi negatywne opinie. Niestety, Allegro po pewnym czasie automatycznie zwróciło klientowi całą kwotę, mimo że miałem dowody na to, że krem był częściowo używany.
Chciałabym zwrócić uwagę, jak czasami system może być wykorzystywany przez nieuczciwych kupujących, którzy zamiast rozwiązywać problem w sposób fair, próbują wyłudzić pieniądze i udają, że otrzymali wadliwy towar, kiedy w rzeczywistości sami mogą być winni.
Jeśli prowadzicie sprzedaż online, radzę zachować szczególną ostrożność i zawsze dokumentować wszystko: zdjęcia, wagi produktów, stan opakowania itp. To naprawdę pomaga w sytuacjach, które mogą być trudne do udowodnienia.
Dziękuję za Waszą uwagę i wsparcie – mam nadzieję, że uda nam się wspólnie poprawić bezpieczeństwo zakupów na Allegro i stworzyć bardziej przejrzysty rynek dla wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie!
@AlleMakijazPL To tylko dowodzi że zawsze proces pakowania do wysyłki powinien być filmowany a przynajmniej fotografowany, wszystkie przedmioty dokładnie .
Można sobie to darować przy standartowych wysyłkach, bo takich klientów nie jest wielu, ale już przy reklamacjach trzeba koniecznie dokumentować każdy szczegół.
Niestety na dziwne postępowanie Allegro i domyślne wspomaganie przez nich różnych naciągaczy na razie nie ma sposobu.
@br. przecież filmowany czy robienie zdjęć nic nie znaczy - zawsze można tak zrobić, a potem wypakować krem i rozsmarować go sobie na twarzy 🙂
problemem jest patologiczny system reklamacji przyznawania protecta na allegro, który wręcz zachęca kupujących do nadużyć
jakoś serwis naciągaczy czy potencjalnych oszustów nie goni, tylko nagradza wypłatami z pok
ile tu już własnych takich przypadków podałem?
@RED a co Ty nie umiesz czytać instrukcji🤔