Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Cześć,
Ja dzisiaj z teoretycznym (często praktycznym) zdarzeniem. Klient zwraca użyty:
- klej w sztyfcie
- pisak
- baterię
- sprężone powietrze
Bądź coś podobnego. Są to rzeczy, które albo są niemożliwe do zbadania stopnia zużycia, albo bardzo ciężkie. Wiadomo, prawo mamy jakie mamy, zwrot trzeba przyjąć. Jednak co robicie w takich przypadkach z kwotą zwrotu? Oddajecie całość i ładujecie w mityczne "koszty"? Zwracacie symboliczną złotówkę/grosz? A może odrzucacie taki zwrot?
Albo nośniki pamięci - zwrot przyjmujemy, ale przecież nie wiemy czy ktoś nie zainstalował wirusa na pendrive, czy dysku twardym. Co w takim przypadku?
Mi by było głupio użyć baterii do czegoś, czego potrzebuję na chwilę, popisać pisakiem, coś skleić i oddać, bo to nieuczciwe, ale wiecie jak jest. Na necie ciężko znaleźć jakieś artykuły poświęcone tak specyficznym zwrotom, bo ani to produkt higieniczny, ani "trwale połączony z urządzeniem", więc postanowiłem poruszyć taki temat.
Zapraszam do dyskusji
przepisy nie widzą tego problemu bo są ogólne, ty jako sprzedawca masz go rozwiązać
np: ocenić zużycie, stan towaru - obciążyć konsumenta utratą wartości towaru lub gdy jej nie ma - wystawić towar do dalszej sprzedaży
Jeżeli chodzi o nośniki danych, to po otwarciu opakowania nie podlegają one zwrotowi. Wynika to głównie z zasad bezpieczeństwa, no nie wiadomo co jest na takim nośniku (a format nie usuwa wszystkiego).
@foto-hurtownia Jeżeli masz pewność, że produkt był używany to udokumentuj to i zwróć symboliczną złotówkę.