Niedawno został wprowadzony nowy, obowiązkowy parametr w dziale "rośliny doniczkowe: "nazwa łacińska". Do wyboru jest olbrzymia lista nazw łacińskich, jednak jest to lista bez sensu. Po pierwsze, zawiera w sobie zarówno nazwy będące nazwami gatunku, jak i odmian, np: "echeveria" - nazwa gatunku, "sedum acre" - nazwa odmiany (gatunek to sedum, którego nie ma na liście). Lista jest już bardzo, bardzo długa, a zarazem nie ma na niej bardzo popularnych gatunków, jak np. aloes (łac. "aloe"). Inne są, ale tylko w wresji odmiany, lub listy odmian, np. chcąc wystawić ofertę crassula undulata musiałam zaznaczyć "inna", bo na liście jest tylko "crassula ovata".
Proponuję okrojenie listy do wyłącznie nazw gatunków. Po pierwsze aktualna lista jest wciąż bardzo, ale to bardzo niepełna (sama posiadam uprawnienia na paszportowanie 40 gatunków samych sukulentów, a co dopiero jeśli mowa o innych typach roślin). A po drugie, jeśli chce się iść w stronę nazw odmian, to lista gwałtownie się wydłuży: np. dla samego gatunku sedum zarejestrowanych jest na stronie https://worldofsucculents.com/genera/sedum/ ok. 100 odmian - a tam i tak nie ma wszystkich.
Chciałabym na koniec dodać, że taka lista czy to odmian, czy gatunków musi być regularnie weryfikowana, bo moda na różne rośliny się zmienia i jak niedawno nikt nie słyszał o ceropegiach i spokonie pasowały do klasyfikacji jako "inne", tak teraz to mainstreamowa roślina o wielu popularnych odmianach (nawet są robione w wersji sztucznej) i raczej wypadałoby aby taki gatunek znalazł się na tej liście.