Jak wiecie jestem typowym konsumentem, kupiłem ostatnio trochę stali kutej i walcowanej. Termin dostawy ca 19-26 10 i ok. Ale towaru nie widzę, z oferentem nie koresponduję i spokojnie sobie trwam w oczekiwaniu. Ale od dwóch dni mam już prośby o ocenę transakcji. "Co ja prorok jaki cy co?" Czy ten system nie może działać logiczniej. Poza tym jeszcze jeden mankament tych "ocen" klienci nie do końca mają świadomość wagi i skutków lekkiego ich traktowania. Może by tak prośba o ocenę poprzedzana była /uzupełniana sensownym czytelnym acz lapidarnym info o wadze i skutkach niefrasobliwości zaznaczania gwiazdek i wypisywania obelg w komentarzach?