Kiedy robię zakupy na firmę, muszę ręcznie kopiować kilkanaście czy kilkadziesiąt pozycji z koszyka do maila lub Excela — po trzeciej fakturze kciuk woła o L4. Brakuje jednego kliknięcia, które zebrałoby cały koszyk w wygodną formę. Proponuję trzy poziomy wygody:
„Udostępnij koszyk” – generuje krótki link z pełną zawartością (idealny do zatwierdzenia przez szefa lub księgową).
„Kopiuj listę do schowka” – jeden klik i wszystko ląduje w Ctrl + V (awaryjne, ale już bez klepania).
Eksport XLS/CSV – od razu do importu w ERP-ach i programach magazynowych.
A jeśli Allegro chce pójść „pro”, można dodać menedżer koszyków (zapisywanie, tagowanie, porównywanie), ale już podstawowe opcje wystarczą, by przestać katować klawiaturę jak w 1999 r.