Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam miałem gdzieś w obserwowanych ofertach fotel ktory pierwotnie kosztował 497 zł .. dostałem dzis maila i obniżce towaru o 49% nie zastanawiając sie dłużej zakupiłem przedmiot w kwocie 249 zł.
po godzinie dostałem telefon ze sklepu że to pomyłka .. i że nie może sprzedać mi w tej cenie że może zaoferować 50zł rabatu ...
jak to wygląda prawnie ? .. przegadam Internety i widze przypadki tylko takie skrajne .. ze towar jest przeceniony o 90% .. i że ktoś kupuje za grosze ..
ze sprzedawcą ustaliliśmy że wstrzymamy sie z decyzjami do poniedziałku .. mnie zależy na tym fotelu a jemu na tym żeby nie stracić .. jak wy to widzicie ?
@ares_ Ja jak czytam takie rady to mam w głowie taki obraz: https://memegenerator.net/instance/85327292
Gość się zwyczajnie pomylił i jeszcze oferuje rabat, a naród polski i tak by go powiesił, jednocześnie spalając na stosie.
Tak, tak, on się tylko pomylił, a tu stado sępów się zleciało! Trzeba przeprosić pana sprzedawcę.
Tylko że inny pan sprzedawca nie będzie się litował - przy zwrocie towaru pokaże kupującemu zdjęcie takiego samego zniszczonego przedmiotu i odda złotówkę.
A jeszcze inny, gdy wygrywający licytację nie zapłaci, natychmiast zastrasza sądem, prokuraturą, trybunałem i czym się jeszcze da. Wtedy nie ma zmiłuj.
@xyz96 A Pan, zdaje się, pretendować do przewodnika tego stada.
Pięknie się zdefiniowałeś. Mam nadzieję że nie wytną tego postu - powinien zostać dla potomności. Kowalski by się nad nami nie zlitował, więc my nie zlitujemy się nad Malinowskim...
I jeszcze jedno, wynikające z Twoich wypowiedzi w tym wątku: jeśli prawo jest sprzeczne z moimi poglądami - tym gorzej dla prawa.
Słowo "pretendować" sugeruje pewien margines niepewności, a tu żadnego marginesu nie ma. Się nie pretenduje, się po prostu jest🤣
@xyz96 Jak zwykle wszystko musisz sprowadzić do walki klas między sprzedającymi a kupującymi 🙂 Wiadomo było, że za chwilę odpowiesz "a gdyby to kupujący się pomylił to.." i dodasz do tego, sorry, ale głupie porównania - co ma zwrot towaru do pomyłki w cenie?
Poza tym - kto tutaj popierałby sprzedawcę oszusta, który pokaże kupującemu zdjęcie innego towaru niż odesłał i nie będzie chciał mu zwrócić pieniędzy??
@vonNogay Do walki klas? Tu jest walka bazarowych straganiarzy z kupującymi, którzy nie powinni o niczym wiedzieć, niczego dociekać i powinni godzić się na wszystko, bo pan sprzedawca się pomylił - to powinno im wystarczyć.
Tak, wiem, wszystko co napiszę jest głupie, zdaniem okupujących to miejsce sprzedawców, a jest ich tu 99%.
@xyz96 Nie wszystko co napiszesz, tylko porównanie pomyłki w cenie ze zwrotem towaru, po którym sprzedawca okaże się oszustem i "podmieni" zwracany towar.
@xyz96 A wg mnie to właśnie profesjonaliści w handlu (np. duże sieci stacjonarne) a nie bazarowi sprzedawcy najbardziej się starają, aby klient o niczym nie wiedział, wprowadzają go w błąd i wysyłają klientów na drzewo. Wie o tym każdy, kto próbował reklamować np. buty albo sprzęt elektroniczny w jakiejś większej stacjonarnej sieci - tam to dopiero klient jest spławiany, reklamacja ciągnie się w nieskończoność a później się okazuje, że jest bezpodstawna, bo "uszkodzenie mechaniczne" i można naprawić za opłatą. Często bazarowy sprzedawca lepiej potraktuje klienta i od ręki wymieni towar na nowy:)
Często bazarowy sprzedawca lepiej potraktuje klienta i od ręki wymieni towar na nowy:)
Tak, tak, oczywiście. Wmawiaj to czytającym to forum kupującym, na pewną uwierzą, mając wieloletnie doświadczenia po zakupie na podstawie zdjęć i obrazków.
Ja wiem co innego - w sieciach i innych normalnych sklepach, obsługa kłania się klientowi i zabiega o jego względy, aby do nich wrócił, a na Allegro klient to wróg, jeśli nie wystawi pięciu gwiazdek - czarna lista. Bajki opowiadaj wnukom 🙂
@xyz96 Nikomu nic nie wmawiam, nie mam w tym żadnego interesu, wyrażam tylko swoje zdanie.
"obsługa kłania się klientowi i zabiegają o jego względy, aby do nich wrócił" - oczywiście, do momentu reklamacji.
Jestem też ciekaw, która np. stacjonarna perfumeria przyjmie zwrot rozfoliowanych i raz psikniętych perfum, co ma obowiązek zrobić internetowy sprzedawca.
@xyz96 "Ja wiem co innego - w sieciach i innych normalnych sklepach, obsługa kłania się klientowi i zabiega o jego względy, aby do nich wrócił" - tak tak, w sieciówkach, w których rotacja jest taka, że pracownicy zmieniają się 3-4 razy w roku i w których raczej nie zarobią nawet 3 tys./miesiąc, kłaniają się klientowi nisko aż po same... siedzisko i zabiegają o jego względy🤣 A już na pewno szczególnie tym, którzy przyłażą tam w rozciągniętych dresach🤣🤣🤣
Żeby działy się takie bajki o jakich piszesz, to musiałby być spełniony jeden podstawowy warunek: tak góra z 5 klientów dziennie, a nie tysiące😏
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@vonNogay "kto tutaj popierałby sprzedawcę oszusta, który pokaże kupującemu zdjęcie innego towaru niż odesłał i nie będzie chciał mu zwrócić pieniędzy?? "
no przychodzi mi na myśl kilka osób . 😁
A co do porównania z licytacją, za którą ktoś nie płaci - gdyby sprawa dotyczyła fotela wygranego w licytacji za 249 zł i sprzedawca by nie chciał sprzedać (bo jest dla niego warty 429 zł) jak najbardziej bym uważał, że kupująca powinna założyć dyskusję i domagać się sfinalizowania transakcji.
Twoje porównania dotyczą zupełnie innych rzeczy..
@malgospla Nie daj się zwodzić wypowiadającym się sprzedawcom, których jest tu 99%, pomimo że to dział dla kupujących. Prawo jest po Twojej stronie, zawarłaś prawnie wiążącą umowę. Nie kupiłeś tego fotela za 5 zł, tylko w przecenie o 50%. Bywają większe obniżki cen. Poza tym, czy doszło do rażącej pomyłki w cenie może zdecydować tylko sąd. Moim zdaniem absolutnie nie doszło.
Prawo, prawo ..., sądy, UOKiK, różne instytucje, kłótnie, debaty co zrobić, ehhhh ...
Prawo miało służyć ludziom, ale system został tak zniekształcony, że prawo już nie widzi ludzi.
A tak normalnie, po ludzku, serdecznie i z uśmiechem już nie można, nie da się, prawo, czy UOKiK zabrania być ludzkim ??????
Poczułam się jak zbesztany uczniak. I słusznie - należało mi się. Ten wątek - z drobnymi wyjątkami - zamienił się w bezsensowną pyskówkę, wojnę na paragrafy zupełnie oderwaną od tematu, bo kupujący przecież do sądu się nie wybiera jak na razie.
Potrafisz wylać kubeł zimnej wody w razie potrzeby. To rzadka i cenna umiejętność 🙂
Gratuluję.
@Klaudiusz1983 racja , ja też uważam , że najlepiej by było, gdyby sprzedawca tak normalnie , po ludzku , serdecznie i z uśmiechem dotrzymał zawartej umowy i wysłał klientowi kupiony towar zamiast błaznować i chrzanić o błędach w allegro . pewnie zyskałby zadowolonego klienta i dobry komentarz . ale on wybrał inaczej i pewnie pozytywa nie dostanie . a jeśli kupujący będzie konsekwentny , to jeszcze nierozwiązana dyskusja i pok mogą mu się przydarzyć .
@Client:98572120 Jeśli tylko 1 fotel tak się sprzedał to powinien wliczyć to w koszty i wysłać. Gorzej jak tych foteli było więcej..
Pisząc ten post nie przypuszczałem że tak rozwinie sie rozmowa .. z jednej strony tyle hejtu i oskarżeń a z drugiej może dwie lub czy czysto rozsądne merytoryczne porady ... oczywiste jest to że po żadnych sądach nie będę chodził i do żadnego uokik nie bede zglaszał sprawy...szkoda mojego czasu. Pisałem ten post z czystej ciekowości - nie ma w Internecie chyba tak nieoczywistego przypadku.
Pytanie zawarte w tytule wątku jest jak to z kurą i jajkiem ... dziękuje wszystkim za udział w rozmowie za porady i sugestie za hejt nie dziękuje .. to jednak boli .. z góry oceniać człowieka.
pozdrawiam.