Sorry, być może powinienem to gdzieś indziej zgłosić, ale nie wiem gdzie...
Do rzeczy, chodzi mi o licytacje na allegro, w mojej opinii to jest jakaś patologia, kilkanaście sekund do końca wg odliczającego zegara, wbijam licytuj za określoną kwotę...a tu już któryś raz z kolei wyskakuje mi że, jakiś błąd...w sensie, że czas się skończył, licytacja została zakończona.
Coś tu jest chyba nie hallo???
Po co ten zegar, skoro wprowadza ludzi tylko w błąd (mimo odświeżenia strony na bieżąco).
Czuję się na tych licytacjach oszukany/ rozgoryczony. Nastawiam się na zakup jakiegoś przedmiotu, czekam ileś dni, rezerwuję sobie czas na ostatnie minuty...a tu koniec, który nawet nie wiem kiedy nastąpił?
Na innych zagranicznych portalach, jak jest sekunda do końca to jest sekunda do końca, a nie siedem sekund po fakcie końca licytacji.
Innym uzupełnieniem jakie często występuje przy zagranicznych licytacjach jest to, że w ostatniej fazie np. 2 minut jak ktoś podbije to zegar na nowo odlicza te 2 minuty, aż do skutku. Powoduje to, że licytacja jest czytelna. A na allegro w tej chwili jest chaos - nie wiem co tu się dzieje na tych licytacjach, nie wiem kiedy jest koniec, nie wiem czy ktoś licytuje (np. 10 s do końca pokazuje, że licytowało 3, nagle koniec licytacji pokazuje, że 7 osób licytowało).
XXI wiek...w mojej opinii wypadałoby to trochę ogarnąć i wprowadzić pewną transparentność procesu licytacji.
