Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam. Kupiłem pewien produkt, wysyłka miała być do 3 dni . Po tygodniu braku informacji dlaczego zakup się przedłuża otworzyłem dyskusje i zarządzałem zwrotu pieniędzy. Nagle sprzedający się odezwał i wysłał paczkę czyli dostałem po ponad tygodniu ( gdzie czas realizacji był do 3 dni roboczych ). Numer paczki był utworzony wcześniej czyli sprzedający nie miał danego towaru. Oceny ogólnie dałem 5 ale sprzedającego nie polecam ze względu na nie wywiązywanie się z 3 dni wysyłki, gdzie takich komentarzy ma pełno . Po kilku dniach allegro usunęło komentarz ze względu na krzywdzący dla sprzedającego bez żadnego zapytania jak przebiegła transakcja . Czyli zakłamują sobie super sprzedawców. Można jakoś się odwołać od tego by komentarz wrócił ?
Dokładnie 🙂 Jestem tu od parunastu lat. W tej chwili od 2-3 lat allegro wymiata, robienie tu zakupów to przyjemność co i czynię na dużą skalę, na smarcie w dwa lata mam napisane, że zaoszczędziłem 6.000zł Do zwykłych sklepów już w ogóle nie chodzę, 90% rzeczy do remontu domu i zrobienia ogrodu tu kupiłem.
Kiedyś była katorga i lepiej było kupić w sklepie stacjonarnym. Teraz czasem musze kupić w stacjonarnym to potem są same problemy, problemy ze zwrotem na przykład w OBI czy LeroyM**piiip**n nie zwrócisz jak rozpakujesz. Gdzie prawo mówi inaczej i na nic zdają się dyskusje z nimi, trzeba by im chyba proces wytoczyć.
Tak, że allegro wymiata i na setki zakupów jakie zrobiłem przez ostatnie dwa lata to chyba nie było nikogo do najniższej oceny. Sprzedawcy boją się allegro jak ognia, jak tylko otworzysz dyskusję to od razu ci włażą do tyłka co mogą dla mnie zrobić, sprawa się załatwia w jeden dzień 🙂 To jest jakiś ewenement na skalę światową i coś mi się wydaje, że jest za dobrze aby tak mogło zostać 🙂
A i tak się znajdzie ktoś taki jak autor tego wątku, że ma napisane 4 dni, ale sobie nie popatrzył i dopiero po kilku dniach sobie przypomniał, że przecież mu się spieszyło 🙂
@Przemo_M
czasem musze kupić w stacjonarnym to potem są same problemy, problemy ze zwrotem na przykład w OBI czy LeroyM**piiip**n nie zwrócisz jak rozpakujesz. Gdzie prawo mówi inaczej
Prawo mówi, że w sklepie stacjonarnym w ogóle nie przysługuje konsumenckie prawo do odstąpienia od umowy ( z Art. 27 UoPK), a to: co przysługuje i pod jakimi warunkami - kształtuje sprzedawca.
Natomiast przy zakupach internetowych prawo do zwrotu wprawdzie przysługuje konsumentom, ale ponoszą oni odpowiedzialność za ew. zmniejszenie wartości rzeczy wskutek obchodzenia się z nią w zakresie szerszym niż w sklepie stacjonarnym (w którym jak sam zauważyłeś rozpakować rzeczy nie można).
Sprzedawcy boją się allegro jak ognia, jak tylko otworzysz dyskusję to od razu ci włażą do tyłka co mogą dla mnie zrobić
W mojej opinii: sprzedawcy, którzy "włażą do tyłka" po otwarciu sporu (też: kłótni, awantury) - nie zasługują na to aby robić u nich jakiekolwiek zakupy.
Oczywiście masz rację z tym zwrotem w sklepie stacjonarnym. Ja użyłem złego skrótu myślowego. Miałem na myśli to, że kupuję w OBI czy LM przez internet a odbieram stacjonarnie. Wtedy umowa jest zawarta poza siedzibą sprzedawcy. Miałem ostatnio taką akcję, że kupowałem coś niepewnego i kupiłem w internecie w kilku marketach ale nie mogłem potem zwrócić bo mają takie chore regulaminy. Z LM toczyłem dyskusje ich kierownik do mnie dzwonił ale wygadują tylko głupoty, powiedziałem im, żeby to lepiej przekazali do działu prawnego a nie do kierownika sklepu stacjonarnego co się nie zna na przepisach prawa.
A co do tego co napisałeś: ale ponoszą oni odpowiedzialność za ew. zmniejszenie wartości rzeczy to trochę nie odpowiada na pytanie co z samym tylko rozpakowaniem. Mój przykład dotyczył tylko rozfoliowania z cienkiej folii, którą się da zedrzeć ręcznie. Czytałem w sieci i wszędzie piszą, że rozpakować można i zwrócić powinni 100% środków. Jakiś trybunał w Niemczech podobno nawet zasądził, że po rozpakowaniu można zwrócić.
Ale nawet jakby pomniejszyli ten zwrot o 2% to też by było dobrze, problem w tym, że ani OBI ani LM w ogóle nie przyjmują do wiadomości, że mają sklep internetowy tylko cały czas gadają o swoim regulaminie sklepu stacjonarnego. Jak chcesz to napisz do LM, chętnie odpisują.
A co do szacunku dla sprzedających to to już zakrawa o rozważania filozoficzne. Szacunek tu trochę nie ma nic do rzeczy 🙂 Jako klient wolę kupić u sprzedawcy do którego inni moga nie mieć szacunku za to, że włazi do tyłka kupującym.
Tylko przy tym całym filozofowaniu trzeba pamiętac o jednym - to, że teraz kupujący mają tak ogromne prawa a sprzedawcy same obowiązki, oraz to, że allegro dodatkowo sprzedawców ciśnie, powoduje, że wszyscy mają większe obroty. Pamiętam parę lat temu jak wchodziła ustawa o zwrocie w 14 dni przy zakupach poza siedzibą, jaki był lament sprzedawców. I co? Po chwili wszystko ucichło bo mało który sprzedawca miał czas lamentować z powodu większych obrotów 🙂 Tak, że niby roboty więcej bo jest parę procent zwrotów ale za to kasy więcej.
W drodze ewolucji musicie Wy jako sprzedawcy wyeliminować z oferty towary często zwracane i tyle.
Problem tylko pozostanie w branży odzieżowej, to jest masakra, ale to już chyba inna historia.
LeroyM**piiip**n xD
LeroyM**piiip**n xD
Tak, tak.
Poziom zaawansowania tzw. "uczenia maszynowego" w wykonaniu Allegro powoduje, że, np.: bohater legend arturiańskich, stolica Niemiec, największa rzeka czy kobieta jeżdżąca konno - też zostaną potraktowane na równi z wulgaryzmami.
@A3dam no wiesz, machina cenzurująca uruchamia się również wtedy, gdy chcesz napisać, że cyt. „zajrzałeś odruchowo na allegro”. Oryginalny post był usuwany przez moderację pięć razy, więc nie mam jak do tego zalinkować, ale doszło do tego, że allegro ocenzurowało nazwę swojego własnego portalu. Autor wspomnianej wypowiedzi @eightbitclone2 może potwierdzić.
@krejzole napisał(a):
Dawniej to człowiek się cieszył że paczkę otrzymał i towar był w środku a nie cegła. To była adrenalina takie zakupy na allegro, wielu tęskni za tymi czasami.
Teraz taką adrenalinę mają sprzedawcy 😉
@TUTALIN Widzę, że oczekujesz poparcia, pomimo że ne masz racji > zgodnie z danymi w zakładce "dostawa" sprzedający miał 4 dni na nadanie paczki > nadał 12/07 . i już wtedy paczka była w systemie Inpost > 13/07 wyjęta przez kuriera > 14/07 już była w Twoim paczkomacie. Nie patrz na czas prognozowany przez Allegro, bo on się nijak nie ma do rzeczywistości. Paczka już od 12/07 czekała na kuriera > a to, że odebrał 13 nie ma nic do rzeczy. Wędrowała do Ciebie 2 dni i 3 h od momentu nadania > a Tobie jeszcze źle ?
no to teraz wychodzi na to ze to moja wina ,że czas prognozowany przez allegro się nie zgadza. Wyliczasz mi tu jakies dni igodziny . Skoro wchodze na ogłoszenie i dostawa jest w ciągu 4 dni co dla mnie jest jednoznaczne "dostawa" ,a nie wysłanie paczki na 4 dzień to dla mnie jest cos nie tak i nie obchodzi mnie czy to jakies algorytmy czy coś tam oblicza, jeśli cos kupuje chce rzetelnych informacji. Nie pisz mi jakiś głupot od kiedy firma wydrukowała sobie list przewozowy, bo może wydrukować sobie kiedy chce a wysłać nawet po tygodniu, i to nie znaczy ,że paczka jest gotowa do wysyłki. Ponad 32 godziny czekania za kurierem ? Zobacz sobie w jakim czasie sa odbierane paczki przez inpost.
@TUTALIN Nadal nie rozumiesz 🙂
Sprzedawca deklaruje czas w którym nada przesyłkę - w tym wypadku były to 4 dni robocze i jeśli sprzedawca nada przesyłkę ZGODNIE ZE SWOJĄ DEKLARACJĄ to na jakiej podstawie chcesz mieć do niego pretensje? Pamiętaj, że zaakceptowałeś ową deklarację i zgodziłeś się na te warunki klikając przycisk KUP TERAZ.
Druga sprawa jest taka, że to Allegro podaje PRZEWIDYWANE czasy dostawy i sprzedający NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU NA TĄ INFORMACJĘ - nie może jej edytować, nie może jej usunąć, nie może z nią zrobić kompletnie NIC. Nie możesz więc mieć o to pretensji do sprzedawcy!
Jeśli chcesz to zapytaj @msniezek dlaczego - powtarzam - ALLEGRO - nie sprzedawca - podaje w ofertach takie rzeczy.