Ja od dwóch dni naprawdę ograniczam korzystanie z Allegro. Jak myślę, że muszę odpalać kartę prywatną, żeby przeglądać oferty będąc niezalogowanym to mi się odechciewa. Dużo częściej zacząłem szukać produktów przez zwykłą wyszukiwarkę.
Automatyczna kategoryzacja produktów zrealizowana w sposób w jaki jest teraz zrealizowana po prostu nie działa. Automat lepi te oferty kompletnie od czapy (szukam czajnika, a oferty i komentarze mam o jakichś skrzykawkach do mięsa - patrzę w grupę produktu "czajnik" i jakieś strzykawki są na liście...)
Coś co w sklepie komputerowym od nazwy owoców, albo popularnym supermarkecie sportowym działa nieźle, na allegro działać nie może bo tu jest zsyp ofert. Tam mają konkretny produkt i różne sklepy się pod ten konkretny produkt podpinają. Allegro ma tony podobnego badziewia (co czasami jest wadą, czasami zaletą - i tutaj często sklejanie produktów pomaga, ale na moje życzenie, a nie na siłę) i próbuje to skleić automatycznie (i stać się jak wielki konkurent z USA który notabene z allegro przegrał na wejściu do Polski) bo takie sklejanie nie jest w interesie sprzedawców i ci tego robić nie będą.
Tylko znowu, przy systemie prowizyjnym, nie jest w interesie allegro żeby konsument wybrał produkt najtańszy, tylko najdroższy, bądź ten który z prowizji i opłat za promowanie przynosi największy zysk. Nigdy nie będzie to najkorzystniejsza dla konsumenta oferta.
Allegro po prostu chce przejść z modelu hali targowej na model sklepu "droppshippującego". Udałoby się to jakby stworzyli listę produktów które chcą dostarczać i szukali sobie poddostawców. Zabrali się za to od **piiip** strony i wygląda to jak wygląda.
