Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przed chwilą po wpisaniu jakiekolwiek frazy zauważyłem, że wyszukiwanie działa jedynie dla produktów a nie ofert. Nie mam opcji rozłączenia produktu.
Czy to jakiaś zmiana czy błąd ? @w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Ich punkt widzenia wygląda mniej więcej tak: cieszymy się razem z Tobą że jesteś zadowolony z nowego interfejsu i super czytelnego wyboru ofert. Mylisz się i jesteś z niego super zadowolony a nie jak napisałeś że nie jesteś. Wystarczy kliknąć porównaj x ofert aby przeglądać osobno każdy nasz starannie przygotowany śmietni-ko kontener w którym albo będzie to czego szukasz albo tego nie będzie, albo będzie w innych kolorach/rozmiarach albo będzie zupełnie to czego tam nie powinno być, jak nie ma to kliknij na kolejny zdublowany przez naszych ekspertów śmietni-ko kontener z różnościami i też kliknij porównaj x ofert, poukładaj je ponownie bo segregują się automatycznie od "najtrafniejszych" itd. aż do pojawienia się większej ilości siwych włosów z tej radości. P.S. proszę pamiętać że to ułatwia robienie zakupów i znacząco je przyspiesza 🙂 Jakie to wszystko jest teraz proste i wspaniałe.
@marcin_2107 Teraz jest idealny moment na wprowadzenie konta premium za 100 zł/m-c gdzie będzie możliwość rozłączenia ofert. Jeśli zarząd Allegro nie jest głupi to w ciągu miesiąca powinien to wprowadzić.
A myślałem, że będzie konkurs "Kto pierwszy znajdzie szukaną ofertę" , a nagrodą AllegroSmart 😄
Katalog allegro w całej okazałości :
o to to to, ale jak widać nie dociera do nich że nie mamy ochoty otwierać 20 zakładek żeby przeglądać duplikaty w których w sumie nigdy nie wiadomo co się znajdzie, takie marketowe kosze z różnościami.
Ha ha ha, dobre 👍 Teraz faktycznie można tylko żarty o Allegro wymyślać i tworzyć memy. Powinien powstać konkurs "Kto stworzy najlepszy dowcip o Allegro". Chociaż pośmiać się można.
Ale faktycznie może tak się stać. Poprzez niemożność wyszukiwania czegokolwiek Allegro stanie się portalem obciachowym.
Wiele razy było mówione, że Allegro nie słucha użytkowników, ale to nie tylko Allegro. Często się można spotkać z sytuacja, że "infolinia" traktuje użytkownika jak debila po prostu z założenia. Choćby przesłać zrzuty ekranowe, pokazać inne dowody, to użytkownik i tak nie ma racji.
Ale jak to mówią, pycha kroczy przed upadkiem.
Szkoda że narracja drugiej strony jest taka, że ma w dupie nasze zdanie. Uważają, że oni wiedzą lepiej co dla nas jest dobre. Monopolista dyktator.
Gadałem z kilkoma ludźmi głównie starszymi które coś tam ogarniają sobie sami zakupy przez internet i oni nawet nie zauważyli, że coś się zmieniło. Szukają i wyświetla im się „top oferta” lub „gwarancja najniższej ceny” od razu z przyciskiem DODAJ DO KOSZYKA więc klikają i dalej się nie zastanawiają. Jak im pokazałem, że tu jest przycisk „porównaj X ofert” i dopiero jak się tam wejdzie to można znaleźć lepszą, tańszą ofertę to byli mocno zdziwieni. Na tym żeruje allegro. Na niewiedzy ludzkiej. Podsuwają im oferty które nie są najlepsze dla kupującego. Ale oni mają to głęboko bo większa kasa wpada z promowanych.
W katalogu jest tak niesamowity bałagan, że nie wiem komu mogło w ogóle do głowy przyjść żeby zmusić ludzi to przeglądania tego bałaganu! Za każdym razem jak coś szukam to albo produkty są rozbite na wiele produktów katalogowych albo w jednej produkcie są rzeczy totalnie nie związane z tym co szukam.
Naprawdę kupuję wszystko przez internet i do tej pory 90% przez allegro. Wieczorem przed spaniem jeszcze sobie wrzucę do koszyka żel pod prysznic czy sraj taśmę…. Teraz na samą myśl że mam się przyklękiwać między produktami katalogowymi… nie dziękuję. Są portale gdzie tego nie trzeba robić.
Kiedyś rękami i nogami bym bronił allegro bo naprawdę było wygodnie, a teraz?
Trochę odbiegając, ostatnio zauważyłem, że przy opcji "szukaj wielu" i sortowaniu od najniższej ceny widzę oferty różniące się od ofert, które wyświetlają się domyślnie przy sortowaniu według popularności.
W obydwu przypadkach te same kryteria. Co ciekawe ilość wyników ta sama: 3 strony, 11 zestawów, ci sami sprzedawcy!
Jednak u 6 sprzedawców są całkiem inne ceny pomiędzy obydwiema pulami wyników (nie wnikałem już w ich zwartość, ale pewnie różniące się).
Zbiła mi się matryca w laptopie, więc zadowolony spisałem sobie numer i wklepuje w wyszukiwarkę. Jakież było moje zdziwienie kiedy wyświetlił mi się ten cały sajgon z produktami, które nawet nie pasowały do tej matrycy bo pokazało dziesiątki innych modeli, a wewnątrz "katalogu" z danym modelem często zdarzały się całkiem inne modele matryc. W dodatku samego klikania jest 2x więcej bo strona wciska Ci pierw to co jest promowane za większy hajs.
Fajnie się Państwo bawicie. Moim następnym zakupem chyba będzie gra "Monopol".
Rynek wtórny to już przeszłość na Allegro, nie chcą dawać drugiego życia produktom, masz kupować nowe i promowane, wyróżnione i takie tam premium specjalnie wybrane dla Ciebie. Ale ratujmy planetę i używajmy papierowych słomek 🙂
"Na tym żeruje allegro. Na niewiedzy ludzkiej. "
to się nazywa SZALBIERSTWO, oj nisko upadło Allegro...
w poszukiwaniu starych wydań książek Edmunda Niziurskiego wrzuciłem frazę "Niziurski" i filtr używane.
Jak jedna z pierwszych pozycji wyświetliła mi się oferta o nazwie "dwie książki, Niziurski + Sienkiewicz w pustyni i w puszczy". A obok okienko "Porównaj 421 ofert".
Kliknąłem w to "porównanie 421 ofert" i wywaliło mi 421 pozycji, z których może 5 dotyczyło Niziurskiego, reszta to same oferty Sienkiewicza i w "pustyni i w puszczy". Samo przeskrolowanie 421 ofert zajmuje dobrych kilka minut.
I tym sposobem bałwany z allegro za grube miliony wprowadziły "unowocześnienia" topiące użytkowników w stratę czasu i konieczność przeglądania setek nietrafionych ofert.... i finalny wniosek, że kretyni byli, są i będą na tym świecie...
Nikt do błędu się nie przyzna, bo przecież na tej operacji niechybnie ktoś zarobił grube pieniądze. Dziś allegro to strata czasu
Sprawdziłem sobie ten Twój przypadek i tam LOL goni LOL, mało, że jest tak jak Ty opisujesz, to wywala "Porównaj 421 ofert", ale w "środku" tych ofert jest już tylko 157 bo system nie potrafi policzyć ile faktycznie jest ofert używanych.
To jest przypadek podobny do tego, który sam zgłaszałem i wydaje się, że obecnie Allegro w ogóle nie liczy wyniku zapytania z filtrami tylko wyciąga wartość licznika bez filtra, co zupełnie nie ma sensu.
No ale jak to z tą całą zmianą, ona zwyczajnie nie ma sensu.
Poza tym (jak Katon Starszy) uważam, że wyszukiwanie po opisach i rozgrupowywanie ofert trzeba przywrócić.
Mam podobny przypadek, "akumulator 18650" sortowanie od najtańszych, pierwszy produkt na liście to:
Pomijając już, że po przejściu w listę ofert produktu nie przenosi się rodzaj sortowania (o dziwo inne flagi jak używane mogą się przenosić), a wystarczyło by w URL przekazywać też "order=p", to jeszcze ta lista kompletnie jest bez sensu, pomieszane używane z nowymi, różnych producentów, różnych typów w cenach od 2 doi 91zł.
Abstrahując już od tego, że uszczęśliwiają na siłę nową funkcjonalności, to ta nowa funkcjonalność kompletnie leży w swoim założeniu.
Cytując klasyka - "Jest to ułatwienie, które powoduje utrudnienie". Nie ukrywam, że od momentu, w którym zaczęły panować nowe, genialne funkcje omijam ten portal coraz częściej.
kiedyś w licytacjach prawie 40 stron dzisiaj 12. Nie wyświetla się prawie 30 stron produktów. wszystko jest pogrupowane bezsensownie
TRAGEDIA
Nie mozna dać ludziom wyboru, trzeba ich ciagle robić w bambuko
nie można bo na allegro mamy obecnie komunistyczną władzę której nie interesuje czego oczekujesz a wyszukiwarka ma nie działać żebyś mógł spokojnie przeglądać ich reklamy.
Dlaczego usunęliście temat "ZNISZCZYLIŚCIE STARE DOBRE ALLEGRO - CO DALEJ?"?
Było tam tyle rzeczowych argumentów zebranych w jedną wypowiedź. Tak bardzo boli was prawda, że musicie ją kasować? Myślicie, że jak usuniecie wątek to problemu nie będzie - tak jak małe dzieci myślą, że jak zasłonią oczy to inni ich nie widzą?
PRAWDA i dobitne wykazywanie waszych KŁAMSTW są wam solą w oku.
Cóż, gdy usuną wszystkie negatywne oceny wprowadzonych zmian, wówczas, co jest chyba oczywiste, śmieciowy pseudo-katalog zacznie lśnić jak diament, niefunkcjonalna i wprowadzająca w błąd wyszukiwarka zacznie śmigać jak najwyższy cud informatycznego kunsztu, a wściekli użytkownicy urządzą bankiet na cześć Allegro i zafundują zarządowi jakiś odjechany prezent. Tak właśnie jest! Cenzurować jest przecież dużo łatwiej i dużo taniej, niż osiągać rezultaty pracą - więc po co się męczyć?