Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_ Chciałem podpytać bardziej doświadczonych w tych sprawach użytkowników. Mimo, iż z portalu korzystam od ponad 16 lat, to jeszcze nie miałem doświadczeń z taką sytuacją. Mianowicie zamówiłem sprzęt elektroniczny. Sprzedawca trochę ociągał się z nadaniem, jednak przesyłka do mnie dotarła. Po otwarciu drzwiczek paczkomatu, moim oczom ukazał się niechlujnie oklejony karton z wrzuconą luźno jakąś zawartością o wadze max 0,5kg. Zamówiony sprzęt powinien ważyć co najmniej 3kg. Przesyłki nie odebrałem - od razu wybrałem opcje zwrotu i włożyłem ją do paczkomatu. Przesyłka otrzymała status "zareklamowana". Pomijając oczywiste sprawy jak dyskusja ze sprzedającym itd - jakie właściwe kroki podjąć aby odzyskać poniesione koszty? Bo tutaj ciężko zrzucić winę na przewoźnika... Wrzucam kilka zdjęć.
Bo tu trzeba rozróżnić reklamację przesyłki u przewoźnika od wniosku o odszkodowanie z tytułu dodatkowego ubezpieczenia. W Inpoście i większości firm nie jest to rozdzielone, ale np. w Pocztexie odszkodowanie od przewoźnika i od ubezpieczyciela są już rozdzielone, występuje się on nie osobno (stroną dla ubezpieczyciela jest nadawca).
Zakładaj dyskusję, opisz sytuację, przy odbiorze przesyłki przy paczkomacie miałeś możliwość zaznaczenia powodu zwrotu.
Poproś pracownika Allegro o pomoc, zwróć się o zwrot z tytułu ochrony POK.
Nie mam zielonego pojęcia jak to działa w przypadku prywatnych sprzedawców.
Ja sprzedaję jako "firma" i nie mogę sobie pozwolić na jakieś "szwindle". Często dokładam do interesu i rozpatruję pozytywnie beznadziejne reklamacje.
Ale z POK miałem chyba ze 4 razy do "czynienia":
1. Dyskusja, reklamacja, niestety, brak czasu, POK zwróciło kasę kupującemu, w sumie też miałem to zrobić, lecz nie wyrobiłem się w czasie. Spoko, moja wina, kasę do Allegro zwróciłem i sprawa załatwiona.
2. Złożona reklamacja, bezzasadna, towar używany i zniszczony mechanicznie przez niewłaściwe czyszczenie, moja wina, nie wiedziałem co z tym zrobić, zbyt długo się zastanawiałem. POK zwróciło kasę kupującemu, a wystarczyłoby, żebym negatywnie rozpatrzył reklamację. Ale to już moja strata...
3. A ten przypadek to już absurdalna sytuacja. Klient (firma) kupił stacje do filtrowania wody za 350 zł. Ponoć podłączał ją hydraulik, na następny dzień info, że cieknie na wszystkich złączkach. Z mojej strony info - reklamacje zgłaszać do hydraulika. Ale Allegro poszło dalej - zaproponowali kupującemu zwrot kasy za całą stację, bez potrzeby jej zwracania.
4. To też jest "hit" - kupujący w dyskusji zgłasza reklamację, po kilku dniach (3-4) jakiś stażysta z Allegro, zamiast poinformować kupującego, że sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji - to on każe mu wypełnić formularz POK i na następny dzień zwracają mu żądaną kwotę. A gdzie prawa sprzedawcy do rozpatrzenia reklamacji? - ano, ich ni ma - zostały zlikwidowane przez jakiegoś początkującego "stażystę " z Allegro.
Kilka dni później - wszystko wróciło do normy - dyskusja, reklamacja, info od Allegro o terminie rozpatrzenia reklamacji przez sprzedawcę.
@Djdidzejek Poczekaj na odpowiedź sprzedawcy w dyskusji > wtedy wróć tu do nas > zawsze ktoś coś podpowie