Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedawca wymaga odesłania przedmiotu który w wyniku awarii przestał istnieć.
Powowałem się na zapisy prawa: Cytuję
" Odstępuje od umowy na podstawie 560 par 1 KC a domniemanie to 556 ze znaczkiem 2
I proszę o wymiane towaru, jeśli brak możliwości, zwrot środków na konto.
Dla ułatwienia przesyłam linki do prawa:
https://arslege.pl/uprawnienia-kupujacego-w-razie-wady-rzeczy/k9/a5100/#:~:text=§%201.,od%20wad%20albo%20wadę%20usunie.
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-cywilny-16785996/art-556-2 "
Nawet wysłałem nagranie, które zrobiłem jeszcze przed tym jak się spalił, ale widać, że nie działa.
Nawal wymaga abym odesłał mu przedmiot.
Co robić? 😄
Douczyć się i dokształcić.
Prawidłowo złożyć reklamację i czekać na reakcję.
Jakby co na forum ten temat był już poruszany wielokrotnie.
Opis poszczególnych procedur znajdziesz na stronie UOKIK.
@Jahu94 Wyslij mu spalony > Chyba nie spalił się na popiół?
@Jahu94 Sprzedający może zarządać odesłania uszkodzonego przedmiotu celem rozpatrzenia reklamacji > żaden z linków, które podałeś nie zwalnia Cię z obowiązku odesłania przedmiotu.
@Jahu94 to użytkowałeś sprzęt mimo awarii? Czyli dalsze użytkowanie doprowadziło do pogłębienia uszkodzenia w efekcie czego urządzenie się spaliło
nie, po prostu po jakimś czasie chciałem zobaczyć czy przypadkiem nie zaczęło działać 😄
„Nawet wysłałem nagranie, które zrobiłem jeszcze przed tym jak się spalił, ale widać, że nie działa.”
a po spaleniu też zrobiłeś nagranie i wysłałeś do sprzedawcy? Czy tylko tak, profilaktycznie przed spaleniem?
Zwrot konsumencki nie przysługuje ci w takim przypadku, to jest reklamacja i masz obowiązek odesłać produkt, choćby sam popiół z niego został. A jak ten popiół wyrzuciłeś do śmieci, to nie masz co reklamować. Linki, które załączyłeś mówią o reklamacji, a nie zwrocie konsumenckim.
No i reklamacja poszła z dymem...
A autor tematu mysli, ze jak wrzuci nieprawidłową formułkę i doda jakieś paragrafy to sprzedawca sie przestraszy i szybciutko szmalczyk odda.
nie no byczqu, raz, że szukam porady co robić, bo zostałem ze stopionym plastikiem i wystającą spuchniętą baterią.
A paragrafy dokładnie opisują tę sytuacje, więc nie wiem do czego sie przyj*bałeś
a wysłanie spalonego plastiku ze spuchniętą baterią w środku jest bezpieczne?
jak się magazyn inposta spali to kto zapłaci? ja czy sprzedawca
@Jahu94 ustawa konsumencka jasno określa prawa i obowiązki kupującego. Produkt, który chcesz reklamować musisz dostarczyć do sprzedawcy, na swój koszt. Jeżeli nie dostarczysz, to po upływie 14 dni sprzedawca ma prawo odrzucić twoją reklamację z powodu braku dostarczenia produktu. Nie tylko sprzedawcy muszą przestrzegać prawa. Kupujących też ono obowiązuje.
Albo odeślesz albo sprzedajacy "może" za zgodą odebrać. A jaka gwarancja czy nowa niespuchnięta bateria nie spali InPostu, kombinujesz! Może sprzedajacy odrzucić Ci reklamację z powodu nieodesłania.
Sprzedawca wymaga odesłania przedmiotu który w wyniku awarii przestał istnieć >wyparowal? odeślij to co zostało albo czekaj na "odrzucenie" reklamacji bo takie ma prawo jak nie odeślesz towaru.