Mylisz kolego pojęcia. Jeżeli w pizzeri ktoś ci poda pizzę dr E.....,zamiast pizzy firmowej, z pieca itd, robionąna miejscu to jest to normalne oszustwo.Chyba, że uważasz inaczej.
Nie idę do pizzeri, żeby zjeść mrożoną pizzę, którą ktoś odgrzał, tylko na pizzę, którą ktoś dla mnie zrobił, gdzie moge wybrać dodatki płacę za lokal, obsługę, atmosferę, tak samo jak za to samo piwo, które w dyskoncie kosztuje 2,99 zł, w hurtowni jeszcze mniej, podane w restauracji,zapłacę bez zmróżenia oka 9, 10 czy nawet 20 zł. Bo to jest moja decyzja i w menu nikt nie pisze, że jest to piwo Miller (kiepskie swoją drogą), czy Guines a przynoszą ci butelkę bez etykiety, albo juz nalane w szklance piwo z taniego dyskontu za 1,2 zł. Bo gdybyś w restauracji zamówił Ale, czy Grolsha a dostał najtańsze siki to uważąłbys, że to świetny pomysł ?
. Bo świadomie zamawiam to piwo i wiem, że zapłace więcej, natomiast tu zapłaciłem nie za to, że ktoś przepakował, tylko za to, że : klej identyczny jaki jest używany fabrycznie w Intex
Czy taki dostałem ? Prosze odpowiedzieć na to pytanie.Czy zdjęcia pokazywały oferowany do sprzedaży produkt, czy opis przedstawiał nazwę kleju ?
To tak ładnie zostało opisane , jasno i przejrzyście ?
Jeżeli w opisie byłoby : klej do miękkiego PCV, idelanie nadaje sie do klejenia basenów rozporowych Intex, Bestwey i innych marek, to bym nie zająknął się nawet. Ponieważ ten klej i ta folia do tego słuzy, ale sprzedawca świadomie wprowadził mnie w bład. Oczywiście zawsze można domniemać, że Intex klei baseny Technicqllem R-334. Inna sprawa, nieprzypadkowo umieszczono zdjęcia innego produktu, oraz drugą stroną tuby, tak, żeby przypadkiem nie było wiadmomo od razu o co chodzi. Pewnego razu spotkałem się z przypadkiem oferowania do sporzedaży wosku do karoserii. Na zdjęciu z kolei pokazano opakowanie wosku o dwukrotnie większej pojemności i ustalono cenę na wysokości kilka złotych niższą od średniej ceny tego wosku o tej wielkości opakowania. Natomiast wysłano wosk w opakowaniu dwukrotnie mniejszym.Gdzies tam w opisie, drobnym druczkiem była wzmianka, że jest to podstawowa pojemność. Oba opakowania są całkowicie różne, mio iż zawieraja ten sam produkt. Czy umieszczenie zdjęcia było przypadkowe ? I w jakim celu wstawiono zdjęcie innego de facto produktu ? Tylko i wyłacznie w celu sprzedaży w cenie przewyższającej o kilkadziesiąt procent od średniej ceny rynkowej. czy uważacie, że to też jest pomysł na złoty medal ? Bo ja uważam, że to zwykłe oszustwo. Zdjęcie oferowanego do sprzedaży produktu nie odzwierciedlało rzeczywistości. Wkurzyłem się i zgłosiłem aukcje do Allegro i aukcja została usunięta. Kto z Was chciałby kupic np. opony z opisem : opony klasy premium, zdjęcia pokazujące etykietę z rewelacyjnymi osiągami, same A, cisza, hamowanie, ekonomia. A pod dom dojechałyby chińskie kartoflaki ? Bardzo dobry pomysł prawda ?
Z takimi wynaturzeniami trzeba po prostu walczyć.
