Jak pokazuje przykład oficjalnego sklepu Allegro, to oni robią jeszcze ciekawsze numery, nie tylko nie dostarczają towaru, który sprzedali i nie posiadają, ale nawet wystawiają go ponownie:
""Lisek urwisek" nigdy do mnie nie dotarł, dostałam zwrot pieniędzy, ale poczułam się robiona w balona. Zakupy w pt, wysyłka tego samego dnia, w sb rano dostaję maila z informacją, że przesyłka dotrze niepełna, bo przedmioty znajdują się w różnych magazynach. Ok, zdarza się. W pon dostaję kolejnego o tym, że jednak gry nie ma na magazynie i zostaną mi zwrócone pieniążki. Ok, zdarza się. Ale jakież było moje zdziwienie, jak kilka dni później nagle pojawia się ona znów na aukcji! Tak się nie robi."
