Zacznijmy od drobnego ustalenia przepisów prawa w polsce.
Odnośnie odmowy sprzedaży, tutaj można spokojnie pozwać sklep gdyż jeżeli coś w sklepie ma cenę to można to kupić, nawet jeżeli jest to towar z ekspozycji nikt nie ma prawa zabronić ci kupna. Niemniej ten przepis jest rodem z PRL i nie wiem czy dotyczy sklepów internetowych.
Jednak ograniczenie ilości sztuk czy ograniczenie promocyjnej ceny na zakup/osobę/kartę to nie to samo co uniemożliwienie kupna. W takim jednak przypadku musi to być opisane w regulaminie promocji, a cena musi być też oznaczona jako promocyjna.
Tak więc na samej stronie MM mieli prawo ograniczyć sprzedaż w promocji do 2 sztuk w tej cenie na zamówienie/konto/osobę gdyż to oni ustalają warunki promocji. Dodam, że ostatnio miałem podobny problem z Noe Net, Marek Export, oraz RTV Azja AGD gdzie nie mogłem zakupić w promocji małej lodówki na ogródek i zamrażarki skrzyniowej gdyż w regulaminie był zapis, że "z powodu ograniczenia jedynie do sprzedaży detalicznej, nie mogę kupić więcej niż 1 produktu tego samego typu (według nich to odpowiednik kategorii)". Niemniej nie zabronili mi go kupić, po prostu nie mogłem skorzystać z oferty promocyjnej przez co zakup stracił sens.
Po przepisach ogólnych wróćmy do Allegro.
Jako, że zasady są określone w regulaminie (zarówno sprzedaży zwykłej jak i promocyjnej) to nie ma tutaj żadnej mowy o ograniczeniu ilości sztuk które ktoś mógłby zakupić w konkretnej cenie, więc nie zrobiłeś nic złego i powinieneś domagać się dalszych wyjaśnień.
Dodatkowo jeżeli znalazłoby się kilku/kilkunastu chętnych lub jeden odważny to moglibyście pociągnąć spór w elektronicznym systemie rozwiązywania sporów i lub wysłać zgłoszenie do UOKIK gdyż w przypadku dodania Cię na czarną listę Allegro i MM całkowicie uniemożliwia (a nie tylko ogranicza) Ci dalsze dokonywanie zakupów, co jest sprzeczne z polskim prawem. Bo w portalu Allegro dalej wyświetlany jest produkt jako dostępny u użytkownika MM. Więc samo Allegro dostarcza użytkownikowi narzędzie które uniemożliwia zakup towaru (czarna lista) co jest sprzeczne w polskim prawem. I tu mamy racjonalną podstawę by domagać się usunięcia czarnej listy.
Normalnie bym tego nie pisał, ale wiem jak to wygląda, MM dostaje faktury o wartości nowego samochodu to nikt im problemów nie che robić, bo płacą.
I tak... pracowałem w MarekMiodzio 5 lat, pracę wspominam ciekawie :))) i do dzisiaj mam oprawioną naganę "Nie posprzątał stołu z iPadami" na którą spoglądam kiedy chce sobie humor poprawić.
Pozdrawiam 🙂
