Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jakiś czas temu zakupiłem zaplombowane słuchawki. Po zakupie okazało się, że ten sam egzemplarz był już wcześniej wystawiany przez sprzedawcę, jako wyjęty z pudełka (upiera się przy tym że odesłał do producenta i to on zaplombował) a dodatkowo na słuchawkach były liczne ślady biologiczne i zmechacenia, których zdjęcia wysłałem sprzedawcy kilka godzin po odbiorze paczki.
Dodatkowo słuchawki miały być objęte gwarancją producenta, co było istotne bo kosztowały ponad 3 tys. PLN. Okazało się, że producent nie zrealizuje gwarancji bez dowodu zakupu, a załączona przez sprzedawcę faktura z a-maz-on nie istnieje w żadnym a-maz-onowym systemie (kontaktowałem się już z a-maz-onem w kilku krajach).
Sprzedawca wyparł się wszystkich śladów użytkowania, zarzucił mi próbę wyłudzenia pieniędzy (poprosiłem o jakiekolwiek rozwiązanie a nie zwrot), a w sprawie faktury odparł, że "nie będzie niańczyć dzieci i że to moja wina że nie potrafię się kontaktować z obsługą". Allegro zwróciło mi wówczas część pieniędzy w ramach POK, a konsultant podkreślił, że w razie kłopotów ze sprzętem również mam się zwrócić do Allegro.
Po kilku miesiącach jedna słuchawka przestała działać. Zwróciłem się do producenta, jednak ten odpisał mi to samo co kilka miesięcy wcześniej. Sprawa znowu trafiła do allegro, sprzedawca odpisał, że wada powstała z mojej winy, i że znowu chcę wyłudzić pieniądze (podkreślając to w każdej wiadomości i wyzywając od oszustów). Sprzedawca przez długi czas nie chciał podejmować żadnej decyji reklamacyjnej, przez długi czas zarzucając, sam uszkodziłem słuchawki. Następnie zmienił zdanie i napisał, że nalega na zwrot sprzętu, dodając przy tym, że w przypadku odmowy reklamacji, to ja pokrywam koszty wysyłki.
Niestety ze względu na obecne przebywanie za granicą przesyłka w obydwie strony kosztowałaby mnie ponad 350zł, przy dużym prawdopodobieństwie (graniczącym z pewnością) odrzucenia reklamacji, co sprzedawca wielokrotnie deklarował.
Allegro prosi mnie o odesłanie słuchawek, czego nie chcę robić, ponieważ mam pewność, że będzie to koszt utopiony. Sprzedawca odmawia wydania decyzji reklamacyjnej.
Czy jest szansa na pokrycie chociaż części kosztów naprawy (w tym przypadku zostaje tylko wymiana) słuchawek z POK bez wydania decyji przez sprzedawcę? Na jego dobrą wolę nie ma co liczyć, a jego uparcie się przy wysyłce ma prawdopodobnie za zadanie jedynie narażenie mnie na dodatkowe koszty, pomijając fakt, że allegro przymyka oko na jego wyzwiska itd. Problemu oczywiście by nie było, gdyby sprzedawca wysłał PRAWDZIWY dowód zakupu, ale powiedział że nic mi nie będzie wysyłać i że to nie jego problem.
Nie odeślesz to ani AP ani reklamacja nie będzie uznana, a znasz prawo, odeślij i tak sprzedający ma obowiązek zwrotu kosztów odesłania po rozpatrzeniu reklamacji.
Właśnie zgodnie z prawem w przypadku odmownej decyzji reklamacyjnej, to kupujący ponosi koszty przesyłki w obydwie strony - a decyzja jaka będzie już wszyscy wiedzą...
A zgodnie z prawem jak nie odeślesz to sprzedający odrzuci Ci reklamację, a Allegro także nic Ci nie da.
Czy zakup i odbiór sprzętu był na terenie kraju?
Obowiązują Cię polskie przepisy - po co składasz reklamację jak nie zamierzasz odesłać towaru w celu usunięcia niezgodności z umową?
Jakby ktoś patrzył na to z boku - to chcesz mieć towar i zwrot kosztów za niego.
Sprzedawca w przeszłości zarzekał się, że ślady użytkowania powstały z winy kupującego (zmechacenia, resztki biologiczne), wysłał nieistniejącą fakturę jako dowód zakupu. Po drugiej reklamacji zarzekał się, że wszystko powstało z mojej winy - gdyby wysłał niepodrobioną fakturę, zwróciłbym się bezpośrednio do producenta (który bez faktury rozkłada teraz ręce). Każda racjonalna osoba wolałaby uniknąć kontaktu z takim sprzedawcą, który na dodatek rzuca obelgami co drugą wiadomość - jakby ktoś patrzył na to z boku: kupujący nie chce wyrzucić w błoto 2x350zł, bez jakiejkolwiek gwarancji na naprawę sprzętu
@Qupeq sprzedawca przez dłuższy czas nie chciał podejmować decyzji reklamacyjnej? miał 2 tyg od zgłoszenia jesli minęło nim kazał odesłać to zaakceptował reklamację